Grający na "Virgin Festival" w Toronto słynni muzycy mieli nie lada kłopoty. Pijany fan przedarł się przez ochronę i z butelką w dłoni zaatakował Liama i Noela. Po chwili pojawiła się ochrona i w szybko obezwładniła mężczyznę.
Jednak to nie koniec, bo gwiazdorzy najwyraźniej byli w złym nastroju. Nie zastanawiając się rzucili się na niego z pięściami. Mała "zadyma" potrwała 10 minut. Gdy wszyscy się już uspokoili, "Oasis" wrócili na scenę i dokończyli koncert.