No i doigrali się. Piotr (40 l.) i Ewa (30 l.) Krajewscy podpadli obrońcom praw zwierząt. Ich ostatni pokaz z szynszylowymi futrami bardzo rozdrażnił zagorzałych przeciwników tych strojów. Obrońcy posunęli się nawet do poważnego wykroczenia - oblali cały samochód projektanta farbą, przez co lakier auta marki mercedes został zniszczony.
Przeczytaj koniecznie: Projektant mody Piotr Krajewski: Krupa ma w ustach botoks z martwej krowy
- Kiedy po pokazie wraz z żoną poszliśmy do auta, zobaczyliśmy, że jest całe oblane białą farbą. Szybko pojechaliśmy na myjnię i z trudem, ale wszystko zeszło - wyznał "Super Expressowi" rozgoryczony projektant.
- Nie wiem, kto to zrobił, ale domyślam się, że to przyjaciele Dżoany - podkreśla mając zapewne na myśli wielką obrończynię zwierząt modelkę Joannę Krupę (31 l.), której ostatnio Krajewski mocno zaszedł za skórę stwierdzeniem, "że Krupa ma w ustach nieżywą krowę".