W ostatnim czasie Omenaa Mensah oraz Rafał Brzoska padli ofiarami sztucznej inteligencji. Chodzi o pojawiające się w sieci reklamy, które mają łudząco przypominać artykuły dziennikarskie.
Zobacz też: Omenaa Mensah nieźle zaszalała. Takiego stroju nikt się po niej nie spodziewał
Omenaa Mensah nie żyje? Przerażające treści w sieci
Na Facebooku opublikowano wpis, w którym informowano o rzekomej śmierci Omeny Mensah. W przejmującym wpisie dodano czarno-białe zdjęcie dziennikarki oraz opis: "to bardzo smutny dzień dla całej Polski! Żegnaj, Omenaa Mensah!". Pod fotografią znalazł się również link, który ma niby kierować do strony gazeta.pl oraz do artykułu opatrzonego tytułem: "Omenaa Mensah pożegnała się z normalnym życiem".
"Drodzy, informacje o mojej śmierci są mocno przesadzone! Jak widzicie, żyję i mam się świetnie. Przez lata mojej działalności wielokrotnie mierzyłam się z hejtem. Ludziom przeszkadzał najpierw mój kolor skóry i fakt, że pracuję w telewizji. Teraz być może boli sukces naszego wydarzenia charytatywnego Grand Charity Auction TOP CHARITY, jaki osiągnęliśmy wspólnie z Rafał Brzoska i ludźmi biznesu z Polski oraz innych krajów, których wyróżnia ogromne serce i chęć pomagania. Jesteśmy nr 1 w Europie!" - napisała gwiazda na swoim profilu LinkedIn.
Zobacz też: Małgorzata Rozenek pozuje z młodym przystojniakiem na imprezie charytatywnej Omeny Mensah
Rafal Brzoska ma już dość fałszywych informacji na swój temat
Za pośrednictwem platformy LinkedIn Rafał Brzoska wyjawił, że wraz z żoną padli ofiarami nieprawdziwych informacji. W reklamach na platformie Facebook oraz na Instagramie pojawiły się wpisy dotyczące pobicia Mensah, którego miał dopuścić się właśnie Brzoska. Były także informacje na temat śmierci kobiety.
"(...) dziś ze sponsorowanych (opłaconych) reklam na FB i Instagramie dowiedziałem się od Was, że uśmiercono mi żonę, że ja pobiłem swoją ukochaną Omenę Mensa, a na koniec ją samą zaaresztowano. Dzwonicie i wysyłacie do nas linki do tych reklam deepfejków i pytacie, czy "u nas wszystko ok?"" - napisał Rafał Brzoska.
Zobacz też: Tak wyglądała willa milionerki Omeny Mensah na święta. Tradycyjne dekoracje i prawdziwe dzieła sztuki
Szef firmy InPost podkreślił, że nie ma wątpliwości, iż komuś bardzo zależy na zniszczeniu jego dobrego wizerunku.
"(...)komuś przeszkadza nasz wielki europejski sukces filantropijny naszego wydarzenia charytatywnego Grand Charity Auction Top Charity, którą wspólnie z polskimi przedsiębiorcami utworzyliśmy i dzięki którym pomagamy kilkudziesięciu tysiącom ludzi i to raptem w trzy lata. Komuś być może przeszkadza nasza pomoc Ukrainie i zaangażowanie w sprawy ważne dla państwa polskiego" - napisał Brzoska.
W dalszej części biznesmen podkreślił, że już wcześniej pojawiały się sponsorowane, fałszywe treści na jego temat. Pomimo że były zgłaszane do Facebooka i Instagrama, nie zostały usunięte.
"W dniu dzisiejszym wzywamy Metę, czyli amerykański koncern, który stoi za Instagramem i Facebookiem do natychmiastowego zaprzestania pobierania środków od tych, który tego typu deepfake'ów (...) wykorzystują w celu dokonania przestępstw" - napisał w sieci Brzoska.
Szef InPostu dodał, że sprawa została zgłoszona już do prokuratury.
"Nie spocznę, dopóki wielki koncern socialmediowy nie zmieni swojego podejścia do krzywdzenia ludzi i współuczestnictwa w szarganiu wizerunku osób publicznych, zasłaniając się swoim wydumanym regulaminem" - dodał w swoim oświadczeniu mąż Mensah.
Zobacz też: Mąż Omeny Mensah w szpitalu! Jak czuje się Rafał Brzoska? Żona ściska go za rękę. Pilne oświadczenie
Zobacz naszą galerię: Gwiazdka Pełna Niespodzianek: Omenaa Mensah i Rafał Brzoska z Fundacją One Day – Filantropia z Serca dla ponad 1000 Polskich Dzieci