Jakub Rzeźniczak słynie nie tylko z wyczynów na boisku, ale także, a ostatnio może nawet przede wszystkim, z miłosnych perturbacji. Piłkarz w ubiegłym roku się ożenił i spodziewa się dziecka, jednak jego życie prywatne trudno nazwać spokojnym. Co i rusz wychodzą na jaw jakieś afery i skandale. Kolejne byłe partnerki mają sporo do zarzucenia sportowcowi. On sam dokłada swoje w social mediach i rozmowach. Nie zastanawiając się nad tym najwyraźniej, że Internecie nic nie ginie. Słowa, których może potem żałować, już na zawsze tam pozostaną. Do tego mogą nakręcać innych do komentowania jego prywatnych tematów. I tak się dzieje, a cierpi na tym dziecko.
Obrzydliwe słowa o 6-letniej córce Jakuba Rzeźniczaka i Eweliny Taraszkiewicz
Jakub Rzeźniczak ma 6-letnia córkę Inez. Matka dziewczynki zdecydowała się na wniesienie do sądu o odebranie praw rodzicielski Rzeźniczakowi. Zanim do tego doszło sportowiec kilkakrotnie zaprzeczyła jakiejkolwiek więzi z dziewczynką. Powiedział nawet wprost, że jej nie kocha. O swojej byłej partnerce również wypowiadał się w bardzo niepochlebnych słowach, twierdząc, że była prostytutką i że właśnie z takich niezobowiązujących spotkań wzięła się Inez. Czy to była prawda czy asekuracja przed możliwym do przewidzenia wyrokiem? Ciężko powiedzieć. Jednak redakcja Super Expressu dotarła wtedy do zaskakujących zdjęć, które wyraźnie przeczyły tym twierdzeniom o braku relacji między ojcem a córką.
Ewelina Taraszkiewicz opublikowała screen z komentarzami, które mogą być pokłosiem tych wypowiedzi Rzeźniczaka. One naprawdę przerażają. Internautka napisała: "Ja na miejscu Rzeźniczaka tego bachora bym zabiła. Rozwalił mu życie ten smark". A kiedy ktoś inny zwrócił jej uwagę, że nie powinna w ten sposób pisać o Inez dodała arogancko: "baba go wrobiła, którego nie chciał, a teraz każdy ma żal, ze nie chodzi z nią za rączkę na spacerki".