Oburzona Zosia Zborowska do internautki: "Mogłabym NACHAPAĆ SIĘ HAJSU". O co poszło?

Przeglądasz Instagram i wyświetlają Ci się gwiazdy, aktorki, influencerki reklamujące kremy, maści i inne cuda? Do tego może jeszcze kodzik rabatowy? O tak, na tym można zarobić sporą sumkę! Kto może, śmiało z tego korzysta. Niektórzy jednak twierdzą, że przesiewają oferty przez sito. Tak, by nie reklamować byle czego.

Tym razem sprawa dotyczy Zosi Zborowskiej. Aktorka oburzyła się komentarzem internautki. Dziewczyna zażenowana sponsorowanymi treściami napisała, że męczy ją wszechobecny konsumpcjonizm w mediach społecznościowych. 

"Wiem, że kasa musi się zgadzać, ale i tak mi przykro, że coraz więcej fajnych ludzi tak mocno "weszło" w ten świat" - brzmi fragment komentarza. 

ZOBACZ: Zapadł wyrok w sprawie Nergala. Muzyk słono zapłaci za obrazę uczuć religijnych

Zosia Zborowska tak bardzo się tym przejęła, że postanowiła pokazać ten komentarz i nagrała obszerną relację by odpowiedzieć na zarzuty. 

"Jest mi po prostu przykro jak czytam takie komentarze. Nie przyjmuję 95% reklam za bardzo duże pieniądze, bo się nie sprzedam, bo nie reklamuję gó**a. Jak coś reklamuję, to są to rzeczy fajne. Takie wiadomości totalnie podcinają mi skrzydła.

Mogłabym przecież brać wszystko, reklamować wszystko. Mogłabym nachapać się hajsu. Mogłabym kupić piąte mieszkanie, siódmy samochód - a tego Ku*** nie robię. Mam kręgosłup moralny. Tak, jak mało kto w mediach społecznościowych uważam, że mam kręgosłup moralny." - powiedziała zbulwersowana.

Aktorka dodała, że ją również irytują koledzy i koleżanki po fachu, które reklamują wszelakie produkty, z których zastosowaniem/działaniem ona się nie zgadza. Zaznaczyła jednak, że zachowuje to dla siebie i nie krytykuje. Na to samo liczy względem swoich fanów. Mają przecież dobrze wiedzieć, że to co reklamuje Zosia jest starannie wyselekcjonowane - bo nie o pieniądze a o ideę tu chodzi. Tylko... Czy to nie winny się tłumaczy?

Reklama w mediach społecznościowych jest sprawą wszechobecną. I trudno temu przeczyć. A w internecie aż roi się o niezadowolonych osób i to też nie powinno być dla nikogo nowością.

Czytaj: Iwona Węgrowska o traumie po stracie dziecka: "Żadnej kobiecie tego nie życzę"