Ewelina Taraszkiewicz od czerwca schudła ponad 20 kg. Prawniczka opowiedziała o swojej walce z depresją
Ewelina Taraszkiewicz w sierpniu 2023 roku przyznała się do choroby. "Walka z hipoglikemią reaktywną i IO jest ciężka - kiedyś 72 kg z powietrza, nie wiedziałam, co się dzieje z moim ciałem... dziś znowu bardzo powoli wracam do swojej sylwetki... ale jeszcze długa droga przede mną... Badajcie się, Kochani" - napisała na InstaStories. Okazuje się, że to nie koniec problemów pięknej prawniczki. W ostatnich dniach odpowiedziała na kilka pytań fanów w swoich mediach społecznościowych. I tam wyznała smutną prawdę.
"Kochani - od czerwca do teraz schudłam 22 kg. Całe życie byłam szczupła - czasem aż za bardzo. Np. ważyłam 46 kg mając 27 lat, gdy zaszłam w ciążę. W czerwcu moja waga wynosiła aż 74 kg, tyłam z tzw. „powietrza". Wykryto u mnie 3 lata temu Hipoglikemię Reaktywną - powinnam zmienić dietę - ale jestem z dietami na bakier. Do tego brałam na depresję lek, którego skutkiem ubocznym było zwiększone łaknienie, przyrost masy ciała, zatrzymywanie się wody." - odpisała na komentarz sugerujący, że schudła. "Schudłam, biorąc leki. Dopiero od miesiąca dodatkowo robię 10.000 kroków codziennie (to około 7 km), uprawiam jogę. Od następnego tygodnia zaczynam również współpracę z klubem fitness, gdzie planuję wybrać kilka zajęć - ale o wszystkim dowiecie się na bieżąco" - dodała.
Ewelina Taraszkiewicz: Ślubu nie będzie!
Prawniczka odpowiedziała także na kilka pytań dotyczących miłości. Okazuje się, że Ewelina Taraszkiewicz jest singielką. "Na ten moment absolutnie nie. Uważam, że trzeba najpierw przepracować pewne rzeczy, "zaopiekować się" sobą, skupić się na swoich planach, na córce, rodzinie, pracy, znajomych" - odpisała w odpowiedzi na pytanie: "Widzisz możliwość i przestrzeń na relacje z mężczyzną w przyszłości?".
"Kiedy ślub?" - zapytał inny fan. "Ślubu nie będzie. I tak, jestem singielką. Szczegółów nie chcę ujawniać - napiszę tylko tyle, że było więcej upadków i wzlotów" - czytamy.