Kinga Rusin i Małgorzata Rozenek-Majdan zazwyczaj różnią wsie w swoich opiniach. Panie nie raz udowodnił, ze nie przepadają za sobą, zdarzało i się publicznie dyskutować, i to nie bez złośliwości. Czyżby lata wojenki poszły w niepamięć czy to tylko chwilowy rozejm. tak czy inaczej w jednej sprawie celebrytki znalazły płaszczyznę porozumienia. Do zgodny zachęcił je Krzysztof Satanowski, a raczej niechęć do jego poczynań.
Małgorzata Rozenek-Majdan otwarcie zgodziła się z Kingą Rusin. Chodzi o Krzysztofa Stanowskiego
Do tego stopnia, że ostatnio żona Radosława Majdana publicznie przyznała Kindze Rusin rację. Zapytana przez Świat Gwiazd o wybór pomiędzy Kanałem Sportowym a Kanałem Zero odpowiedziała bez namysłu: - Ani to, ani to. (...) Ja jestem osobą naprawdę niepodzielającą entuzjazmu na temat redaktora Stanowskiego, ani tego, co robi zawodowo, ani tego, jak zachowywał się przez ostatnie parę lat - skwitowała perfekcyjna. Gdy dziennikarka zaczęła drążyć temat zrobiło się jeszcze ciekawiej i padły historyczne słowa. - Nie chcę rozpoczynać dramy, bo wiem, że moja koleżanka po fachu - Kinga, jest teraz z nim na wojennej ścieżce, ale tak jak rzadko kiedy mam okazję, żeby się z Kingą Rusin zgodzić, tak akurat w tym przypadku się zgadzam.