Amy do tej pory nie przywiązywała wagi do swojego wyglądu i pokazywała się publicznie w fatalnych strojach. Poszarpane dżinsy, trampki, podkoszulek i kolorowa chusta na głowie były jej znakiem rozpoznawczym.
Teraz jednak wszystko się zmienia. Winehouse rozpoczyna nowy rozdział w swoim życiu i ma świadomość, że musi pozbyć się wielu ze swoich przyzwyczajeń. Zaczęła od wyglądu. Amy nie straszy już wychudzoną sylwetką, a stylowy kostium, ładna skórzana torebka, schludnie ułożone włosy (choć nadal w koku) i staranny makijaż (ale nadal w egipskim stylu) czynią z niej elegancką kobietę.
Mamy nadzieję, że zmiany nie będą powierzchowne i wraz ze starym stylem Amy rzuci również dawne nałogi. Tego wszyscy jako jej fani byśmy sobie życzyli.