W komedii romantycznej pod tytułem "Dlaczego nie!" Tomasz Kot wcielił się w rolę Dawida, współpracownika agencji reklamowej prowadzonej przez Jana (Maciej Zakościelny) i Renatę (Małgorzata Kożuchowska). Jego bohater nie jest ani romantykiem, ani intelektualistą.
- Dawid lubi prestiż, pieniądze, gadżety - aktor wylicza upodobania swojego bohatera.
Na dodatek grana przez niego postać, czyli Dawid, ucieka się do kłamstwa i podstępu, by zdobyć kobietę, która mu się podoba.
Aktor nie podziela tego typu postępowania, niemniej granie bohaterów, którzy kierują się w życiu innymi zasadami niż ich odtwórcy, jest niewątpliwie interesujące.
- Intrygi i podstępy są dla mnie oznaką słabości - ocenia czyny swej postaci Tomasz Kot. - Szkoda mi ludzi, którzy muszą się do tego uciekać. Jeśli narozrabiałem, to umiem ponieść tego konsekwencje. Odpowiedzialność stanowi o prawdziwie męskiej postawie - mówi.
Aktor wyznaje, że choć komedie romantyczne nie są jego ulubionym gatunkiem filmowym, przekonał się, że warto w nich grać.
- Zrozumiałem to na premierze "Nigdy w życiu!". Poszedłem z mamą i pamiętam, że była zachwycona! A ja, patrząc na nią, pomyślałem, że takie kino jest naprawdę potrzebne widzom - opowiada aktor.
Zdradza, że jemu podobają się angielskie komedie romantyczne z udziałem Hugh Granta.