W 8. odcinku "Rolnik szuka żony" odbyły się cztery spotkania przy grillu. Rodzina i przyjaciele rolników mieli im pomóc w podjęciu ostatecznych decyzji. Na wsparcie najbliższych bardzo liczyli Rafał i Marcin. Panowie wciąż nie potrafią się zdecydować, z którą z kandydatek chcą budować swoją przyszłość. Zupełnie inaczej sytuacja ma się u Sebastiana, Agaty i Wiktorii, gdyż oni już dokonali wyboru.
Podczas spotkania przy grillu u Wiktorii doszło do zaskakującej sytuacji. Przy stole zasiadła bowiem kandydatka Sebastiana. Czujni widzowie od razu spostrzegli tam Elżbietę. Kobieta została przestawiona jako mama przyjaciółki Wiktorii.
- Bardzo dobre wrażenia, widzę, że pracowity, taki stanowczy chłopak - mówiła Elżbieta w 8. odcinku "Rolnik szuka żony" na temat Adama, którego wybrała Wiktoria.
Przeczytaj także: Wiktoria złamała serce Szymonowi. Kandydat skrywał oczy za okularami
Widzowie byli zaskoczeni powrotem Elżbiety do "Rolnik szuka żony", co wyrazili w komentarzach na Facebooku.
- Na grillu Wiktorii była pani, co startowała; była na randkach u Sebastiana od ręcznika. No proszę, proszę… Przypadek ? Nie sądzę.
- Wiedziałam, że wydaje mi się znajoma, teraz już wiem, dlaczego - pisali fani w komentarzach.
Historia Elżbiety - kandydatki Sebastiana - w "Rolnik szuka żony"
Elżbieta była jedną z kobiet, którą zainteresowała wizytówka Sebastiana. Napisała list i otrzymała zaproszenie do dalszego etapu. Kandydatka odpadła na etapie drugiej randki, czyli tuż po udekorowaniu kurtki. W przeciwieństwie do Kasi, Patrycji i Ani, nie otrzymała ona zaproszenia na gospodarstwo. Choć została odrzucona przez rolnika, to pojawiła się niemal w finale programu, goszcząc na grillu u Wiktorii.
Zobaczcie sami!
Zobacz w naszej galerii, jak mieszkają rolnicy z 11. edycji "Rolnik szuka żony"!