Mąż Ewy Chodakowskiej to prawdziwy przystojniak. Nic dziwnego, że trenerka zapomina przy nim o całym świecie. Małżonkowie udali się na jedną z pięknych greckich wysp. Niesamowite widoki nad brzegiem morza chyba nie za bardzo ich interesowały. Chodakowska z mężem - niczym zakochani nastolatkowie, którzy wymknęli się na chwilę z domu - oddali się miłosnym igraszkom. Seksowna trenerka pochwaliła się odważną fotografią na Instagramie. Wszystkim musiało się zrobić niezwykle gorąco, i to nie z powodu wysokiej temperatury za oknem. Przy okazji Ewa Chodakowska zamieściła obok zdjęcia bardzo ważne przesłanie. "Zanim wejdziesz w relacje z drugim człowiekiem, upewnij się,że przede wszystkim kochasz siebie" - napisała trenerka, która najwyraźniej co do miłości do siebie samej upewniła się już dawno temu.
ZOBACZ TAKŻE: Ociekająca SEKSEM Doda kusi na drzewie. "Konar zapłonął". Ale pozy! [ZDJĘCIA]
Chodakowska i jej mąż w zeszłym roku gościli w "Pytaniu na śniadanie", gdzie szczerze mówili o swoim związku. - Poznaliśmy się na greckiej wyspie Naksos. Klimat bardzo letni. Piasek. Plaża. Gorące słońce. Gorący Grek. Muszę przyznać, że Lefteris zrobił od początku na mnie wrażenie osoby, która jest taka bardzo opanowana i spokojna - wyznała Chodakowska. Co ciekawe, para razem pracuje - Lefteris Kavoukis także jest trenerem personalnym i razem z żoną prowadzi biznes. Wspólna praca na szczęscie nie odbija się negatywnie na realcjach małżonków. - Dla nas to jest bardzo dobre połączenie osobowości. Jeśli możemy wycofać się i spojrzeć z dystansu zorientujecie się, że to jest coś dużego. Ale kiedy to jest twoje codzienne życie to kontynuacja jednego dnia za drugim. Zatem nie czujemy przede wszystkim, że to jest coś nadzwyczajnego, trudnego. Nigdy nie ryzykujemy naszego związku - podkreślił grecki mąż Ewy Chodakowskiej.