Samantha Geimer napisała list w obronie Romana Polańskiego. Domaga się w nim, aby prokuratorzy ujawnili dowody, dzięki którym reżyser mógłby wrócić do Stanów Zjednoczonych. Adwokaci reżysera walczą, aby ujawniono zeznania, które mogłyby pomóc w sprawie. Sędziowie odmawiają.
Samantha Geimer jest oburzona całą sprawą. W swoim liście napisała do sędziego: "Ty i ci, którzy byli tu przedtem, nie chroniliście mnie, potraktowaliście mnie z pogardą, używając zbrodni popełnionej przeciwko mnie, aby dalej robić karierę".
Samantha Geimer padła ofiarą gwałtu w 1977 roku. Była nieletnia. Roman Polański odbył karę 42 dni aresztu, a potem zbiegł ze Stanów Zjednoczonych w obawie przed długą karą. Samantha Geimer uznała, że opuszczenie przez niego Stanów jest wystarczającą karą.