Po licznych wypowiedziach Pauliny Smaszcz na temat nowego związku jej byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, z koleżanką z planu "Pytania na śniadanie", Katarzyną Cichopek, sprawa trafiła w końcu na policję. Prezenter nie wytrzymał i oskarżył eksżonę o naruszenie miru domowego po tym, gdy 11 listopada 2022 roku Smaszcz odwiedziła swoją byłą teściową. Kobieta chciała porozmawiać z nią na temat psa, Bono, który miał zostać "wydany" przez jej eksmęża. Później zrelacjonowała swoją wizytę u teściowej w mediach społecznościowych. Jak przyznała, ma z nią bardzo dobre relacje. W rozmowie z "Super Expressem" Paulina Smaszcz zaprzeczyła doniesieniom Kurzajewskiego, że nachodzi jego dom i matkę. To jednak nie wystarczyło i prezenter "Pytania na śniadanie" zawiadomił odpowiednie służby.
Paulina Smaszcz ogoliła głowę. Opowiedziała o wizycie na komisariacie
Wczoraj, 5 grudnia, Paulina Smaszcz była przesłuchiwana na komendzie policji w Wesołej. Podenerwowana kobieta zrelacjonowała przebieg wydarzeń na swoim profilu na Instagramie. Na nagraniu widać, że ogoliła głowę. Miała też podkrążone i lekko zaczerwienione oczy, co może wskazywać na to, ze nie jest w najlepszym stanie.
- Byłam dzisiaj na przesłuchaniu w komendzie, gdzie mój były mąż zgłosił mnie, że niby wtargnęłam do jego domu i przyczyniłam się do rozwoju choroby jego mamy, czyli mojej byłej teściowej. [...] Mama Maćka, pani Teresa Kurzajewska potwierdziła moją wersję wydarzeń na przesłuchaniu, że rozmawiałyśmy bardzo miło, bardzo serdecznie, że życzyłyśmy sobie zdrowia i pożegnałyśmy się - powiedziała rozżalona.
Później Smaszcz uderzyła w portale plotkarskie, które, jak podkreśliła, rozpowszechniają nieprawdziwe informacje na jej temat. Miała na myśli zwłaszcza plotki o jej złych relacjach z rodziną. Kobieta dodała, że wejdzie na drogę sądową i będzie żądała przeprosin!
- Mam wspaniałe relacje z moją synową i się bardzo przyjaźnimy, mam wspaniałe relacje z moimi synami. To są bardzo mądrzy i inteligentni mężczyźni. Mam dosyć tego, że ciągle tworzycie przeciwko mnie kłamstwa i newsy, robiąc ludziom z mózgu wodę i okłamujecie społeczeństwo. Będę żądała od wszystkich portali przeprosin na drodze prawnej i sądowej, wiem, że to potrwa kilka lat, ale będę walczyć. Nie możecie tak robić, że niszczycie osobę, która i tak leży, która jest w takim stanie zdrowotnym i takim stanie życiowym, jak ja. Ja na to nie pozwolę - powiedziała na koniec podniesionym głosem.