Doda zakończyła karierę i zajęła się biznesem
Doda 15 lutego 2024 roku skończyła 40 lat. Do tego szczególnego dnia wokalistka przygotowywała się od dawna. W końcu 40-tkę kończy się raz w życiu. - Od dwóch, trzech lat bardzo mi zależało na tym, żeby dbać dużo bardziej o siebie. Całkowicie zrezygnowałam z alkoholu, jeszcze bardziej podkręciłam swój styl życia, jeśli chodzi o dietę, rezygnacja z mięsa, praca nad psychiką do tego doszła. (…) I przygotowywałam się na te 40-ste urodziny tak, żeby naprawdę zaj***ście wyglądać od wewnątrz i od zewnątrz - zdradziła w swoim stylu Doda w rozmowie z portalem Światgwiazd.pl. Wcześniej piosenkarka zapowiedziała de facto koniec kariery scenicznej. - Jest to moja ostatnia trasa na pełnym wypasie. Cieszę się, że mogę tak zakończyć i zapieczętować moją przygodę z estradą - zapowiedziała w "Dzień dobry TVN". Doda za to śmiało poczyna sobie w biznesie. Pojawiły się jednak pewne problemy.
Pod artykułem znajduje się galeria pokazująca, jak zmieniała się Doda od czasów, gdy była nastolatką
Afera zapachowa. Doda ujawnia plugawe praktyki oszustów
Artystka wypuściła na rynek perfumy Doda D'eau "Luna". Ich flakon o pojemności 50 ml kosztuje 287 złotych. Niestety piosenkarka na własnej skórze przekonała się o tym, że świat biznesu nie zawsze jest krystalicznie uczciwy. Doda ujawniła plugawe praktyki oszustów. Ktoś kupuje jej zapachy i rozlewa do mniejszych buteleczek. - No moim zdaniem zawyżając te ceny horrendalnie. Widzę, że mnóstwo moich fanów oznacza mnie tutaj, kupują te próbki - denerwowała się wokalistka cytowana przez Światgwiazd.pl. Afera zapachowa niesie za sobą także inne zagrożenie. Doda bowiem nie wie, co naprawdę jest próbkach rozprowadzanych przez oszustów. - I kochani, ja nie wiem, co jest w tych próbkach, które zamawiacie na tych różnych stronach. Nie pytajcie się mnie, czy to, co zamówiliście, to jest mój zapach, bo ja nie mam zielonego pojęcia - podkreśliła artystka.