Ojciec córki Kasi Kowalskiej milczał w tej sprawie od lat. Kostek Joriadis zaprzecza zarzutom
Kostek Joriadis udzielił tygodnikowi "Życie na gorąco" pierwszego od bardzo wielu lat wywiadu, w którym przedstawił swoje spojrzenie na związek i przede wszystkim rozstanie z Kasią Kowalską. Wg słów muzyka wiele zarzutów, które stawiała mu wokalistka, jest nieprawdziwych, a sprawy miały się zupełnie inaczej, niż przedstawiała to w mediach Katarzyna Kowalska. - Katarzyna, kierując się żądzą zemsty, dotknęła przede wszystkim naszą córkę. Z premedytacją pomówiła mnie o przemoc, której nie było. Tego jej nie wybaczę do końca życia - utrzymuje Joriadis.
Joriadis i Kowalska byli topową parą lat 90. Rozstali się po narodzinach córki
Kostek Joriadis i Katarzyna Kowalska poznali się podczas pracy nad trzecią płytą wokalistki. Ich znajomość szybko przerodziła się w coś głębszego i w latach 90-tych niemal cała Polska kibicowła ich związkowi. W 1997 roku przyszła na świat córka Kasi Kowalskiej i Kostka Joriadisa - Aleksandra. Mimo początkowych komplikacji przy porodzie dziewczynka rozwijała się zdrowo. Niestety nie można tego powiedzieć o relacji rodziców. Para rozstała w półtora roku po narodzinach dziecka. Joriadis po jakimś czasie wyjechał z Polski, a Kowalska jakiś czas milczała nb temat rozpadu związku. Potem jednak zarzuciła byłemu partnerowi stosowanie przemocy, namawianie do aborcji oraz brak zainteresowania córką.
Kostek Joriadis przerywa trwające wiele lat milczenie
Producent dopiero teraz, po wielu latach milczenia, odniósł się do tych zarzutów, które wg jego słów są całkowicie nieprawdziwe. W rozmowie z tygodnikiem twierdzi on, że to piosenkarka utrudniała mu kontakty z córką. - Naprawdę żałuję, że w latach 90. znalazłem się w okolicy tej kobiety. Związek z nią to największy błąd w moim życiu. (...) Miałem nadzieję, że nasze rozstanie odbędzie się w cywilizowany sposób. Niestety, nie udało się. Wyszedłem po cichu z jedną walizką i rowerem. I wtedy rozpętało się piekło - opowiada swoją wersję Joriadis.
Muzyk twierdzi, że informacje rozpowszechniane przez Katarzynę Kowalską na jego temat, to kłamstwa: - Matka mojej córki przedstawia mnie w jak najgorszym świetle. Jestem obrzucany przez nią oszczerstwami i ponoszę konsekwencje czegoś, czego nie zrobiłem. Zabieram głos, aby zaprzeczyć kłamstwom, które przez te lata pani Katarzyna kierowała w stosunku do mnie - wyjaśnia producent.