Edward Linde-Lubaszenko od kilku lat wiernie czeka na swoją wybrankę, która nie jest jeszcze pełnoletnia. Aktor miał wcześniej 4 żony, oraz spotykał się z Joanną Majstrak, ale najwidoczniej wszystkie jego kobiety były dla niego za stare. Innym aktorem, który gustował w o wiele młodszych paniach, był Andrzej Łapicki, który poślubił Kamilę Mścichowską. Małżeństwo 85-latka z 25-latką nie trwało długo, jednak Lubaszenko się nie zraża i planuje pobić rekord ustanowiony przez Łapickiego. - Chcę przebić Łapickiego w różnicy wieku - wuznaje w "Fakcie". Moja przyszła żona już chodzi do gimnazjum, więc czekam do jej osiemnastki, żeby ją poślubić. Albo do szesnastego roku życia, jak zmienią prawo w Polsce - dodaje aktor.
Artysta już wszystko sobie zaplanował. Jego przyszła żona musi spełniać pewne wymogi. Ze swojej strony ma do zaoferowania wspaniały seks. - Moja przyszła żona musi mieć wszystkie kobiece walory. Musi być wspaniałą żoną, kochanką i gospodynią domową, która wie, jak postępować z mężczyzną - mówi Edward Linde-Lubaszenko. - Na razie mam wystarczająco dużo zdrowia, by doskonale wykonywać obowiązku małżeńskie - zapewnia aktor.