Marcin Babko był wybitnym artystą. Niestety umarł w wieku 41-lat. Co się stało, że odszedł tak młody człowiek? Okazuje się, że artysta zginął w wyniku zderzenia z pociągiem. Aspirant sztabowy Mariusz Miszczyk, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Dąbrowie Górniczej potwierdził nam, że mężczyzna, który wpadł pod pociąg to Marcin Babko.
Do zdarzenia doszło w zeszłą niedzielę, 27 listopada, około godziny 22:00. - 41-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej przyjechał na miejsce samochodem marki Renault, który zaparkował w pobliżu. Potem wszedł na tory, stając twarzą do nadjeżdżającego pociągu relacji Zawiercie - Zwardoń. Nie dał maszyniście żadnych szans na wyhamowanie składu - mówi aspirant Mariusz Miszczyk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Czy był to nieszczęśliwy wypadek, czy samobójstwo? Biegli badają przyczyny wypadku.
Zobacz: Nie żyje Marcin Babko. Kim był?