Ewa Ciepiela znana jest głównie z tego, że była gwiazdą Starego Teatru w Krakowie i odtwórczynią roli księżniczki Eweliny w "Janosiku". Gwiazda tej produkcji uchodziła w swoich czasach świetności za jedną z najpiękniejszych i najzdolniejszych aktorek. Pięła się po szczeblach kariery, dostrzegali ją niemal wszyscy. Niestety, podupadła na zdrowiu i zaczęła wycofywać się z show-biznesu. Teraz docierają do nas bardzo smutne wieści o jej stanie zdrowia. Pomponik donosi, że gwiazda "Janosika" dziś "nie porusza się już o własnych siłach, prawie nie widzi i ledwo wiąże koniec z końcem". Okazuje się, że Ciepiela czasem nie ma nawet pieniędzy na leki! Pomocną dłoń wyciągnęła do niej aktorka Anna Dymna. Co się dzieje z Ewą Ciepielą? Poznajcie szczegóły.
Okropne wieści na temat gwiazdy "Janosika". Chora, samotna i bez pieniędzy na leki! Ewa Ciepiela przeżywa koszmar
Ewa Ciepiela znana jest z "Janosika", ale 20 lat temu zagrała też krótki epizod w filmie "Karol. Człowiek, który został papieżem". Utalentowana, piękna aktorka miała rzeszę fanów. Dziś jej życie nie przypomina niestety tego z jej czasów młodości.
"Aktorka przez prawie trzy dekady była gwiazdą Starego Teatru, który nazywała swoim drugim domem. Gdy 6 stycznia 2007 roku kłaniała się przybyłym na premierę "Sejmu kobiet" widzom, wiedziała już, że rola Staruchy jest ostatnią w jej życiu. Wkrótce potem zrezygnowała z uprawiania zawodu, który był jej wielką pasją i miłością", donosi Pomponik.
Aktorka tłumaczyła, że jest chora i brakuje jej siły. W międzyczasie doznała poważnego urazu kręgosłupa, później złamała biodro, a następnie nogę. Musiała przejść skomplikowaną operację wszczepienia endoprotezy i, jak pisze Pomponik, praktycznie przestała się wówczas poruszać o własnych siłach.
Ewa Ciepiela ciężko chora. Aktorka Anna Dymna wyciągnęła do niej rękę
Niewiele osób zdawało sobie sprawę z trudnej sytuacji gwiazdy "Janosika". Ewa Ciepiela miała jednak szczęście, że rękę wyciągnęła do niej aktorka Anna Dymna. Ciepiela ma bowiem nie tylko problemy z chodzeniem, ale też ze wzrokiem przez zaćmę, zmaga się również z cukrzycą. Fundacja "Mimo Wszystko" Anny Dymnej wzięła ją pod swoją opiekę.
"Nikt z mojej rodziny już nie żyje. Mogę liczyć tylko na przyjaciół", przyznawała Ewa Ciepiela, kiedy Dymna postanowiła zorganizować dla niej zbiórkę pieniędzy. Środki miały zostać przeznaczone na leczenie i rehabilitację aktorki.
Pomponik donosi, że zdarza się nawet, że Ciepieli brakuje pieniędzy na leki. "Gdyby nie pomoc przyjaciół, skazana byłaby na wegetację", podsumowuje serwis. Fani są zaniepokojeni stanem aktorki i mają nadzieję, że dojdzie jeszcze do siebie. Dużo zdrowia!