„Baby Sussex” w zaledwie kilka minut zawojowało światowe media. Ludzi interesowało nie tylko to, jak wygląda najmłodsze „royal baby”, ale także to, w jakiej formie jest jego mama, Meghan. Jej szwagierka, księżna Kate już w kilka godzin po porodach pojawiała się publicznie, cierpliwie uśmiechając się do zdjęć u boku męża, Williama.
Meghan wzbudziła falę nienawistnych komentarzy swoim wyglądem, który, umówmy się, był typowy dla kobiety, która urodziła dwa dni temu. Księżna Sussex była wyraźnie zaokrąglona na twarzy, a biała sukienka podkreślała jej całkiem spory brzuch. Makijaż i wysokie szpilki nie odwróciły uwagi od kiepskiej, zdaniem niektórych, formy księżnej.
- Wygląda źle; Sukienka tragedia, tylko uwydatnia brzuch; Jeszcze te obcasy, po co ona je zakładała?; Widać, że rodziła niedawno, bo ma taki duży brzuch; Kate wyglądała lepiej - to tylko niektóre z przykrych komentarzy zamieszczanych w sieci.
Niestety, Meghan nic nie może z nimi zrobić, podobnie jak ze swoją formą po porodzie. Księżna Sussex zawsze podkreślała jednak, że chce być „bardziej ludzka” w swoim wizerunku niż „idealna” Kate.