W 8. edycji "Rolnik szuka żony" wszyscy z zaciekawieniem oglądali poczynania rolnika Stanisława. Już na etapie czytania listów, okazał się bardzo wybredny. Udało mu się jednak wybrać trzy dziewczyny, które zaprosił do swojego gospodarstwa. Wśród nich znalazła się Aleksandra. Wydawało się jednak, że nie jest nimi zbytnio zainteresowany. Nikogo więc nie zdziwiła jego ostateczna decyzja, że swojej przyszłość nie zwiąże z żadną z trzech kandydatek. Ola długo nie rozpaczała po takim finale programu, a od życia dostała piękny prezent.
Po krótkiej telewizyjnej przygodzie, Aleksandra wróciła do swojego życia. Na swojej drodze spotkała miłość swojego życia. Swoim szczęściem pochwaliła się w sieci. W komentarzach roiło się od gratulacji, a internauci byli pod wrażeniem ukochanego Oli, pisząc że niezły z niego przystojniak. "A już powiedziałam, ze każdy znajdzie miłość ale nigdzie nie jest zapisane, w jakim miejscu ja spotkamy ?", napisała Ola w jednym z komentarzy.
Teraz przyszedł czas na kolejną niespodziankę, którą Aleksandra miała dla swoich fanów i znajomych. Właśnie zamieściła na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje ze swoim ukochanym i obydwoje czule obejmują ciążowy brzuszek Oli.
"Nasze wszystko ?", napisała.
Serdecznie gratulujemy!