Olaf Lubaszenko kupuje słodkości u Magdy Gessler
Z nowym rokiem żwawym krokiem Olaf Lubaszenko popędził do ulubionej cukierni gwiazd w samym sercu stolicy. Tuż przed początkiem karnawału zapragnął skosztować najpopularniejszego w tym okresie przysmaku – faworków zwanych także chruścikami. Słodkie ciastka smażone na głębokim tłuszczu może i nie są zbyt zdrowe, ale za to jakie pyszne i słodkie! W cukierni Magdy Gessler trzeba jednak za nie słono zapłacić. Pół kilograma faworków kosztuje w tym roku aż 90 zł. Ale co tam pieniądze, najważniejsze, że zachcianka została zaspokojona. Nam też ślinka leci...
Olaf Lubaszenko może pozwolić sobie na słodkości, bowiem niedawno schudł aż 80 kilogramów. ZOBACZ: Olaf Lubaszenko SCHUDŁ 80 KILOGRAMÓW! Co za zmiana! Jak to zrobił? MAMY ZDJĘCIA
Aktor nie ukrywa, że tusza, z którą się zmagał, dostarczyła mu wielu przykrości. Doszło nawet do tego, że z powodu swojej otyłości płakał w samolocie. Otyłość sprawiła, że pas bezpieczeństwa okazał się dla niego zbyt krótki. Zareagował płaczem. - Popłakałem się w samolocie, ale być może takie momenty są potrzebne, żeby poczuć siłę - ocenił z perspektywy czasu Olaf Lubaszenko. Przeczytaj więcej tutaj: Olaf Lubaszenko w samolocie płakał z powodu swojej tuszy! Dramatyczna sytuacja na pokładzie
Zobaczcie w naszej galerii, jak dziś wygląda Olaf Lubaszenko.
Listen on Spreaker.