Postawę Olbrychskiego skomentowali krytycznie m.in. Zygmunt Chajzer (55 l.) i Karol Strasburger (62 l.).
- Rafał się pogubił, chciał wypromować swoją płytę wyciągając rodzinne brudy, a wyszło zupełnie inaczej - powiedział "Faktowi" Zygmunt Chajzer.
- W momencie, kiedy nam zaczyna brakować kogoś bliskiego, to okazuje się, że rodzice to nasi najbliżsi przyjaciele. Nie powinno się publicznie nadawać na własnego ojca jak Olbrychski - dodał Strasburger.
Młodego Olbrychskiego nikt nie wziął w obronę. Zupełnie nas to nie dziwi. Prania rodzinnych brudów na forum publicznym nic nie usprawiedliwia.