Olga w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Rewia" wyznała, że jest bardzo spontaniczna. Zawsze podąża za swoimi instynktami, dlatego kiedy "ją nosi" i ma ochotę zrobić coś nieodpowiedzialnego, oddaje się temu bez zastanowienia.
Patrz też: Olga Bołądź i Max Rayan zaręczeni
- Uwielbiam sporty ekstremalne. Kiedyś skakałam ze spadochronem z instruktorem. Było naprawdę ekstremalnie. Chciałam się sprawdzić, spodobało mi się i pewnie spróbuję jeszcze. Chętnie polatałabym szybowcem. Chciałabym nauczyć się jeździć motorem. Do tej pory zawsze byłam pasażerem i nie mogę się doczekać, kiedy przeskoczę za kierownicę. Myślę też o udziale w ekstremalnych rajdach samochodowych. Nie jestem osobą która stoi z boku - opowiedziała o swoich marzeniach aktorka.
Trzeba przyznać, że Olga to prawdziwy wulkan energii i potrafi to pokazać na tanecznym parkiecie. Myślcie, że dotrwa do finału "Tańca z gwiazdami"?