"Odkąd pamiętam, to ja dawałam zawsze wsparcie innym, wierząc, że nigdy nie będę musiała prosić o pomoc. Dziś zmuszona jestem o nią jednak prosić, bo sama za bardzo jestem przerażona wynikami badań, żeby umieć pomóc samej sobie. Proszę o powrót do zdrowia. Dziękuję za każdą dobrą myśl skierowaną w moją stronę. Bardzo dziś tego potrzebuję" - napisała.
Zszokowała tym swoich fanów, którzy zachodzili w głowę, co się stało. Najgorsze było to, że niedługo potem usunęła wpis i przestała odbierać telefony. Aktorka i piosenkarka zawsze wyglądała na okaz zdrowia i tryskała energią.
Jednak wczoraj po południu, chcąc uspokoić swoich fanów, Olga Bończyk wydała krótkie oświadczenie. "Donoszę, że czuję się bardzo dobrze i nie ma powodów do żadnych zmartwień. Wszystko pod kontrolą" - napisała gwiazda.
Zobacz: Majka Jeżowska przeciwko zamykaniu delfinów w niewoli