Na festiwalu w Opolu śledziliśmy prawdziwą rewię mody. Część gwiazd zadała szyku, a inne… wolały odsłonić ciało. Najciekawsze stylizacje wziął pod lupę nasz dziennikarz Adrian Nychnerewicz.
Zobaczcie nasze surowe, modowe oceny. Przyznaliśmy gwiazdom od zera do trzech gwiazdek. Kto zgarnął zero?
Halina Frąckowiak – 3 gwiazdki
Słowo „elegancja” to za mało, by opisać, jak szykowna jest pani Halina. Na tegoroczny festiwal wybrała prostą, białą sukienkę z bufiastymi rękawami. Biel zawsze świetnie sprawdza się na scenie, bo odbija światło. Pani Halina wyglądała więc jak piękny anioł – nadal bowiem zachwyca urodą!
Doda – 2 gwiazdki
Piosenkarka wyglądała w Opolu jak seksowny kosmonauta. Dumnie pozowała z nagrodą za całokształt twórczości w bardzo krótkiej, srebrnej mini i kozakach wiązanych na udzie. Stylista fryzur Dody, Damien Koba, wymyślił na ten wieczór urocze kitki z warkoczykami.
Roksana Węgiel – 1,5 gwiazdki
Nie do wiary, jak szybko z nastolatki stała się kobietą - i to świadomie wykorzystującą swój seksapil. Na scenie zaprezentowała się w jaskrawej kreacji, która w połowie była sukienką, a w połowie kusym body. Pytanie, czy na pewno wszyscy chcą oglądać tak seksownie ubraną 18-latkę...
Olga Szomańska – 0 gwiazdek
Olga to piękna kobieta, jednak na festiwalu wyglądała tak, jakby jej styliści i fryzjerzy bardzo jej nie lubili. Różowa sukienka podkreśliła krągłości artystki, ale nie te, które powinna. Fryzura zaś przypominała loczki jednej z cioć z imprezy sylwestrowej w latach 80. Patrząc na efekt końcowy czuję duży dyskomfort.
Edyta Herbuś – 3 gwiazdki
To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych stylizacji festiwalu! Gwiazda poprowadziła koncert „Debiutów” w obłędnej sukience o kroju syrenki z trenem i górą uszytą z imitacji kwiatów. Edyta śmiała się, że wygląda w niej jak wazon z kwiatami. Według mnie przepiękny ten wazon!
Natasza Urbańska – 2,5 gwiazdki
Artystce jako jednej z nielicznych udało się połączyć w swojej stylizacji elegancję i seksapil. Krwistoczerwony komplet odsłonił jej umięśniony brzuch i zgrabne nogi. Długie rękawy i zakryty dekolt sprawiły jednak, że kreacja nie była ani trochę wulgarna. Brawo!
Olga Bończyk – 0 gwiazdek
Ten płaszcz powinien zostać w domu, a najlepiej w łazience, bo mógłby służyć jako wielka myjka do kąpieli. Na pewno nie powinno się wychodzić w nim na opolską, ani żadną inną scenę. Zwłaszcza, gdy posiada się taką urodę, że swoim wyglądem można by powalać na kolana.