Plotkowano, że związek Olgi Frycz i Jacka Borcucha przechodzi kryzys, spowodowany dużą różnica wieku. Dodatkowo młoda gwiazda sagi nad Rozlewiskiem miałabyć traktowana w środowisku aktorskim niezbyt przychylnie, co przekłado się na brak propozycji.
Na łamach Twojego Imperium Olga dementuje wcześniejsze doniesienia. Okazuje się, że para mieszka na warszawskim Powiślu z psem i kotami. Co więcej 26-latka stała się świetną kocharką i dba o swojego partnera.
- Wolę się za bardzo nie cieszyć, bo jeszcze coś się zepsuje - mówi tygodnikowi. Ale przyznaję, jest mi teraz dobrze - dodaje.