Olga i Jacek zakochali się w sobie na planie filmowym. Romansu specjalnie nie ukrywali, więc szybko dowiedziała się o nim Ilona, żona Borcucha, znana jako Lucy z "Rancza". Czekała, chciała przebaczyć, ale on wyprowadził się i już nie wrócił. W październiku staną przed sądem, by po siedmiu latach małżeństwa wziąć rozwód.
I choć Fryczówna spotkała miłość, w pracy nie wiedzie się jej już tak dobrze.
- Środowisko filmowe lekko ją odsunęło. Ta młoda aktorka nie dostaje ostatnio ról - zdradza nam osoba z branży.
A jeszcze niedawno była najbardziej pożądanym nazwiskiem. Wystarczy spojrzeć na zestawienie na stronie filmpolski.pl. W 2010 roku zagrała w 5 filmach i serialach. W tym roku w spisie są zaledwie dwie produkcje. W tej chwili pracuje tylko na planie serialu "Życie nad rozlewiskiem". Choć warto dodać, że były plany, by usunąć ją z obsady.
Menedżerka młodej aktorki Jowita Budnik (38 l.) próbuje uspokajać, zapewnia, że Olga ma dwie nowe propozycje, ale... kontraktu jeszcze nie podpisała.
- Więc za wcześnie, by o nich mówić - przyznaje.
A w teatrze? Też nic się nie szykuje.
- Na najbliższe 2-3 miesiące Olga nie ma planów teatralnych - dodaje menedżerka. Kiedy mówimy, że 2010 rok był jednak lepszy, słyszymy nadzieję w głosie: - To błędne przekonanie. Do końca roku jeszcze nam trochę czasu zostało.