Choć termin porodu Olgi Frycz zbliża się wielkimi krokami, gwiazda kilka dni temu postanowiła wyjechać z bliskimi nad polskie morze. Przyszła mama za cel podróży wybrała Dźwirzyno w okolicach Kołobrzegu. To właśnie tam od 25 lat spędza wakacje. Aktorka dużo spacerowała i relaksowała się na przynależącej do hotelu plaży. Jednak by nie nagrzewać brzuszka, chowała się pod parasolem.
Wtedy też wyciągała kremową narzutkę, na której haftowała wzorki. - Nie rozstawała się z nią nawet, gdy pogoda się popsuła. Olga wracała do hotelu, siadała na balkonie i dalej haftowała - zdradza nam osoba widząca całe zdarzenie.
Podczas pobytu nad morzem Frycz zdradziła na Instagramie płeć dziecka. „Cały rok czekam, żeby tu przyjechać. Od 25 lat to samo miejsce, tylko towarzystwo nam się powiększa. Moje ukochane bratanice. Za rok na zdjęciu będzie z nami kolejna dziewczyna” - napisała