Olga Kalicka jest teraz u szczytu popularności. Młoda aktorka zagrała w najpopularniejszych serialach Telewizji Polskiej - "M jak miłość" oraz "Rodzinka.pl", była finalistką "Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami", a teraz poprowadzi nowy taneczny program w Telewizji Polsat i spodziewa się pierwszego dziecka. Gwiazda ma jednak w sobie dużo pokory i z wrodzoną skromnością podchodzi do kariery. W rozmowie z magazynem "Show" wyznała, że wszystko co ma zawdzięcza Bogu. - Nie wstydzę się tego. Wiem, ze są tacy, którzy nie chodzą do kościoła, choć wierzą w Boga. Szanuję to, ale sama chodzę. Słucham Pisma Świętego, żeby je lepiej zrozumieć. Wierzę w Boga i to, że się mną opiekuje. Gdyby nie On, nie przydarzyłyby mi się te wszystkie wspaniałe rzeczy. On ma na mnie plan, który wciąż mnie zaskakuje i już nie mogę się doczekać, co będzie się działo w moim życiu - powiedziała Kalicka.
Aktorka w rozmowie z gazetą poruszyła też wyjątkowo krępujący temat nagości. Gwiazda "Rodzinki.pl" jakiś czas temu przyjęła propozycję występu w rosyjskim serialu. W produkcji wcięli się w postać polskiej magnatki, która na 10 dni zostaje carycą XVII-wiecznej Rosji. - Rzeczywiście, był moment, w którym musiałam się rozebrać. Mój filmowy partner Anton chcąc dodać mi otuchy, powiedział: "Dawaj Oleczka". To było straszne. Choć wiedziałam, że nie miał nic złego na myśli, słowo "dawaj" podświadomie mnie sparaliżowało. U nas nie kojarzy się ono najlepiej. Zostanie to we mnie na zawsze - wyznała Olga Kalicka.