- Ja robię to, co lubię i tyle. I nie interesuje mnie to, co mówią i piszą inni na mój temat – powiedziała Szwed w rozmowie z "Faktem". - Gdyby mnie to interesowało, to już dawno musiałabym zapaść na ciężką depresję - dodała.
Chociaż dla wielu takie wyznanie może się wydać pyszne i zarozumiałe, to trzeba przyznać, że podchodzenie do plotek z dystansem jest najlepszym rozwiązaniem. Młodziutka aktorka ma na głowie dużo ważniejsze sprawy (np. maturę), aby przejmować się opinią nieprzychylnych jej osób.
Gdyby tak każdy miał tyle dystansu do siebie i opinii innych...