Ile razy zdarzyło się Wam przeglądać kolorową gazetę, lub plotkarski portal i nie rozpoznać gwiazdy pokazanej na fotografii? Często bowiem zdarza się tak, że graficy przesadzają z obróbką zdjęcia i znana osoba przestaje być znana. Sławy jednak robią co mogą, żeby wyglądać wiecznie młodo i nie dotyczy to wcale tylko kobiecej części świata show biznesu. Panowie też o siebie dbają i często stosują retusz zdjęć.
Jednym z nich jest popularny dziennikarz Olivier Janiak. Od lat chwali się tym, że poprawia swoją urodę. Jego uśmiech rodem z Hollywood nie jest odziedziczony po żadnym z rodziców. To dzieło stomatologa, który sprawił, że zęby zniszczone przez antybiotyki przyjmowane w dzieciństwie, stały się niezwykle pociągające. - Szkliwo nie wyrosło, więc miałem coś takiego, jakbyś wziął piłę i piłował, a to, co wypiłowałeś, jeszcze było żółte - opowiadał w jednym z wywiadów. Tym razem przyznał się Agnieszce Jastrzębskiej, że poprawia swoje fotki. - Jak bardzo widać moje 40-letnie zmarszczki, to podciągam światło, albo robię czarno-białe. To jest normalne. Każdy z nas chce się prezentować światu w lepszej wersji, niż jest naprawdę - zdradza dziennikarz. Daliście się nabrać, że Janiak ma twarz jak pupcia niemowlęcia?
Zobacz: Olivier Janiak: Korwin Piotrowska to Królowa Celebrytów i Królowa Hejtu