Oliwia Bieniuk to wschodząca gwiazda, która niedawno rozpoczęła studia aktorskie w Warszawie oraz zaliczyła swój debiut na małym ekranie. Wszystko wskazuje na to, że ma spore szanse, by stać się ulubienicą widzów, jak niegdyś jej mama. Łączy je nie tylko ścieżka kariery, którą wybrały, ale i duże podobieństwo.
Piękna Oliwia Bieniuk chętnie udziela się w mediach, prowadzi również profil na Instagramie, który obserwuje przeszło ćwierć miliona fanów. Zamieszcza tam m.in. zdjęcia, które potrafią zachwycić fanów, nie stroni jednak również od ważnych treści. W ostatnim wpisie poruszyła temat relacji ze zmarłą mamą, Anną Przybylską. Oliwia Bieniuk opowiedziała o tym, jak rozmawiały, gdy aktorka dowiedziała się, że choruje na nowotwór.
Jak Anna Przybylska rozmawiała z córką, gdy dowiedziała się o nowotworze? Poruszające wyznanie Oliwii Bieniuk
Oliwia Bieniuk otworzyła się na temat relacji z rodzicami w wywiadzie, którego udzieliła serwisowi dziendobry.tvn.pl. Opowiadała wówczas, że Anna Przybylska była surową mamą, z którą zdarzało jej się kłócić, zaś Jarosław Bieniuk stawał w roli mediatora i gasił konflikty.
W chwili śmierci mamy, w październiku 2014 roku, Oliwia Bieniuk miała zaledwie 12 lat. Jak wyglądała ich relacja, gdy Anna Przybylska zachorowała na nowotwór? 20-latka wyjawiła, w jaki sposób rozmawiały, w osobistym wpisie na Instagramie.
"Kiedy moja mama zachorowała na nowotwór, starałyśmy się ze sobą rozmawiać jak najwięcej. Mówiłyśmy wtedy dużo, ale czasem wystarczyły tylko dwa słowa: »kocham cię« albo »będę pamiętać«" - wyznała Oliwia Bieniuk.
Na opublikowanym przez nią zdjęciu możemy zobaczyć, jak Jarosław Bieniuk przytula córkę, a ta odwzajemnia czuły gest, kładąc dłoń na jego ręce. Jak dowiadujemy się z wpisu córki Ani Przybylskiej, zostali oni ambasadorami akcji wspierającej bliskich osób chorych na nowotwory. Do tego grona należą również Krystyna Kofta, Artur Barciś czy Karolina Nowakowska.
Jarosław Bieniuk opublikował na Instagramie podobny wpis. "Kiedy choruje najbliższa osoba, wspólne rozmowy nabierają innej wagi. Chcesz powiedzieć wszystko, i o tym, co było, i jeszcze na zapas, ale czasem najodpowiedniejsze będą tylko dwa słowa: »kocham cię«, »damy radę« czy »jestem tu«" - napisał.