- Najwyraźniej przyszedł ten moment, kiedy zaczynam być obsadzana w rolach kobiet dojrzałych. Mam nadzieję, że to nie będzie moja jedyna rola - śmieje się aktorka. Olszówka przyznaje, że zbliża się do magicznej "40", która jest trudnym wiekiem dla kobiety, a zwłaszcza dla aktorki.
- Do tej pory byłam obsadzana w rolach kobiet, które jeszcze nie myślą o tym, że mają za sobą pewien etap w życiu. Rola ciotki Dobrójskiej jest, można powiedzieć, moim debiutem. Bardzo mi się to podoba. Cieszę się, że gram z tak doborową obsadą młodszych kolegów, jak Marta Żmuda Trzebiatowska (25 l.) czy Maciej Stuhr (34 l.) - mówi aktorka.