- W pełni akceptuję siebie i swój wygląd zewnętrzny. Oczywiście, jak każda kobieta dbam o siebie, używając dobrych kosmetyków i odwiedzając od czasu do czasu salony piękności, ale do chirurga plastycznego ani innego specjalisty zmieniającego rysy twarzy jest mi nie po drodze. Nie wybieram się na żadne zabiegi odmładzające. Patrzę w lustro i powoli przyzwyczajam się do siebie. Nawet lubię swoje drobne zmarszczki. Dzięki nim jestem wiarygodna w życiu i na scenie - mówi nam Edyta Olszówka.
Olszówka lubi swoje zmarszczki!
2016-12-05
3:00
Edyta Olszówka (45 l.) to jedna z niewielu aktorek w dojrzałym wieku, która nie uległa modzie na poprawianie sobie urody za pomocą skalpela czy botoksu. Gwiazda twierdzi, że kocha wszystkie swoje zmarszczki i zamierza godnie się zestarzeć.