Liam Payne: Dla swojego syna był superbohaterem
Liam Payne sławę zyskał dzięki udziałowi w programie "X Faktor". Pierwszy raz próbował swoich sił w show w 2008 roku. Z powodu wieku nie został przepuszczony do eliminacji. Dwa lata później znowu pojawił się podczas przesłuchań. Za sprawą Simona Cowella Liam został połączony z czwórką innych młodych uczestników programu (Niallem Horanem, Louisem Tomlinsonem, Harrym Stylesem, Zaynem Malikiem) i stworzyli grupę One Direction. Grupa przez pięć lat działalności odnosiła ogromne sukcesy. Po zawieszeniu działalności każdy z członków zespołu rozpoczął solową karierę.
W "X Faktorze" Payne poznał o dziesięć lat starszą piosenkarkę Cheryl Cole. Liam miał wtedy zaledwie 14 lat. Do ich ponownego spotkania doszło 2 lata później, gdy Liam miał dołączyć do One Direction. W 2016 roku Cole rozstała się z mężem, a media zaczęły rozpisywać się o jej romansie z młodszym gwiazdorem. Wiele osób krytykowało znaczną różnice wieku w ich związku, oni zdawali się tym nie przejmować.
W 2017 roku powitali na świecie syna, którego nazwali Bear. Przyjście na świat wspólnej pociechy było początkiem końca ich związku. Gdy 34-latka ekscytowała się rodzicielstwem, 24-latek przeżywał kryzys. Po latach Liam przyznał, że nie był gotowy, by zostać ojcem. Gdy mały Bear skończył rok, drogi jego rodziców się rozdzieliły. Mimo rozstania Liam i Cheryl zgadzali się co do jednego - ich syn będzie wychowywał się po za show-biznesem.
Zobacz również: Liam Payne mówił byłej narzeczonej o swojej śmierci! "Cóż, umrę. Nie radzę sobie dobrze"
Liam Payne: Ostatnie słowa o synu łamią serce
Zarówno Cheryl, jak i Liam dbali, by wizerunek ich syna nie pojawiał się w mediach. Bardzo rzadko się też o nim wypowiadali. Gdy już do tego doszło, były członek One Direction, mówił o nim z dumą. Cieszył się, że synek jest jego małą kopią. O byłej partnerce wypowiadał się tylko w pozytywnym świetle, a Cole miała dawać mu pełną swobodę w kwestii kontaktów z Bearem.
W ostatnich latach Payne rzadko udzielał wywiadów. Zmagał się z wieloma problemami, ale starał się, by nie ucierpiały na tym jego relacja z dzieckiem. Ostatni raz o synu wypowiedział się w 2022 roku w rozmowie z magazynem "People". Wyznał, że spotyka się z Bearem tak często, jak tylko może.
Widzę go dwa razy w tygodniu, czasami trzy razy w tygodniu. I upewniam się, że kiedy go widzę, ma 100 proc. mojego czasu. Upewniam się, że nie siedzę w telefonie ani nie kręcę się gdzie indziej. Dlatego chcę dawać mu takie chwile, bo to ważne, bo on tego potrzebuje w swoim życiu. On potrzebuje taty w swoim życiu i cieszę się, że patrzy na mnie jak na superbohatera. Mam nadzieję, że tak pozostanie - stwierdził Liam.
Niestety, wszystko wskazuje na to, że Payne nie zdołał sobie poradzić ze swoimi demonami. Zmarł tragicznie 16 października. 31-latek wypadł z trzeciego piętra hotelu w Buenos Aires. Według relacji świadków przed śmiercią zachowywał się agresywnie i "nieobliczalnie".
Zobacz również: Liam Payne zrobił demolkę w hotelu! Ujawniono zdjęcia pokoju. Biały proszek i rozbity telewizor
Liam Payne i Cheryl Cole - poznali się, gdy on miał zaledwie 14 lat! 10 lat później zostali rodzicami