Cóż to był za widok! Kamila Łapicka rozpromieniona pojawiła się na jednej z warszawskich premier filmowych. Świetnie ułożone włosy, śliczna kreacja i ten błysk w oku. Przez cały czas młoda pani teatrolog prowadziła dowcipne rozmowy. No, po prostu dusza towarzystwa.
Zobacz galerię: Łapicki uczy żonę szyku (HUMOR)
Tylko kogoś nam przy niej brakowało... Andrzeja Łapickiego! Okazało się, że młoda żona na imprezę przyszła sama. Dlaczego? Aktor po prostu ma nowe obowiązki. Próby w teatrze, rozmowy z reżyserami. Bo Łapicki, choć od lat jest na emeryturze, chce znów grać. Na razie można go oglądać w sztuce "Iwanow" na deskach Teatru Narodowego w Warszawie, ale na tym się nie skończy jego kariera. Jak dowiedział się "Super Express", dyrektor teatru Jan Englert (67 l.) ma wobec pana Andrzeja nowe plany. Chce go obsadzić w kolejnych rolach.
I bardzo dobrze! Bo tak powinno być, że to mąż pracuje i zarabia, by żona mogła korzystać z uroków życia.
Takie małżeństwo to marzenie niejednej z par. A jak widać na zdjęciach, ożenek bardzo służy Kamili. Z dnia na dzień wygląda coraz ponętniej i uwodzicielsko. Łapickiemu też wielkie uczucie dodało skrzydeł. Nie każdemu w jego wieku chciałoby się wrócić do pracy.