Ona wygra "Taniec z gwiazdami"

Młoda, piękna aktorka nie ma sobie równych. Udowodniła to wczoraj, pokonując wszystkie rywalizujące z nią panie i zdobywając najwyższą do tej pory notę od sędziów, czyli 38 pkt (maksymalnie można dostać 40). Nie da się ukryć, że Marta Żmuda-Trzebiatowska ma wielki talent. W jego szlifowaniu pomaga jej perfekcjonista, a przy okazji życiowy partner, choreograf i tancerz Adam Król (36 l.). Co prawda aktorka żaliła się, że cierpi trochę na brak komplementów ze strony bliskiego jej sercu trenera, ale najwyraźniej bardzo ją to mobilizuje. W dodatku widać w ich tańcu wielką namiętność - a tego z obcym mężczyzną nie da się raczej osiągnąć.

- Wygraj tę edycję, wyjdziesz za mąż, będziesz królową - chwaliła popisów młodą gwiazdę Beata Tyszkiewicz (70 l.).

Nietrudno wytypować więc nową zwyciężczynię tej edycji show TVN - tym bardziej że do tej pory dość często wygrywały program osoby związane ze stacją. Choćby ostatnie dwie edycje - Anna Guzik (32 l.) i Magdalena Walach (32 l.) z "Twarzą w twarz".

Jeśli Żmuda wygra, to się też nieźle obłowi! W nagrodę dostanie śliczne porsche boxter - samochód wart ponad 200 tys. zł. Za jeden odcinek otrzymuje ok. 13 tys. zł. Na występie w "Tańcu" zarobi więc ponad 180 tys. zł. Nie licząc gaży partnera, który za miesiąc dostaje 5 tys. zł.