We wrześniu w hollywoodzkim domu gwiazdora znaleziono metaamfetaminę, ale akurat tak
się złożyło, że obecny był w nim jego 23-letni syn Redmond, który od lat jest nałogowym narkomanem.
Dlatego nikt się nie zdziwił, że adwokat Ryana przyjął linię obrony, w której stwierdził, że znalezione w jego sypialni narkotyki były własnością Redmonda, które zabrał jego ojciec, aby uchronić syna przed ich zażyciem.
Wyjaśnienie to przemawia na korzyść O'Neala, nawet uwzględniając fakt, że niegdyś również on miał w swoim życiorysie niemiłe narkotykowe incydenty.
Jeśli chodzi o Redmonda, to poddał się on nakazanemu przez sąd dwutygodniowemu zabiegowi odtrucia i obecnie czuje się i wygląda całkiem nieźle. Ale można mieć uzasadnione obawy, że długo ten spokój nie potrwa. Tak czy owak ojciec ma z nim prawdziwą udrękę.
O’Neal walczy z nałogiem syna
2008-11-02
17:30
Nie ma już żadnych wątpliwości, że 67-letni Ryan O'Neal wyjdzie obronną ręką z oskarżenia o posiadanie narkotyków.