Sara Jakubińska wzięła udział w randkowym show "Rolnik szuka żony" jako kandydatka Artura. Od początku zwracała na siebie uwagę - przyjemnym nastawieniem i burzą ciemnych loków. Nie sposób było przejść obok niej obojętnie. Piękna 23-latka szybko nawiązała nić porozumienia nie tylko z gospodarzem, ale także ze swoimi rywalkami. Zauroczony Artur odesłał pozostałe dziewczyny do domu, a potem z odcinka na odcinek wykazywał coraz mniejsze zainteresowanie Sarą. Z kolei z jej strony widać było coraz większe zaangażowanie. Niestety związek Artura i Sary rozpadł się, dziewczyna na nagranie finału przyjechała już ze złamanym sercem, a Artur nawet nie starał się, by rozmowa była jak najmniej bolesna. Sara po kilku dniach od emisji odcinka odezwała się do fanów z informacją, że czuje się dobrze i wyciągnęła lekcję z całej sytuacji.
Sara wreszcie przerwała milczenie. Po tym, co zdarzyło się w finale "Rolnik szuka żony" zaskoczyła wyznaniem
Niesamowite nagrania Sary z "Rolnik szuka żony". Czuć potencjał
Sara zdobyła sobie w programie spore grono fanów. Telewidzów ujęła naturalnością i klasą, nawet w trudnej dla siebie sytuacji potrafiła powściągnąć emocje. Teraz okazało się, że w opanowaniu stresu i tremy ma już spore doświadczenie. Właśnie dotarliśmy do archiwalnych nagrań, które stawiają Sarę w zupełnie innym świetle, niż dotychczas. Okazuje się, że nie tylko Ewa Kryza - kandydatka Waldka, ma talent muzyczny. Sara również zachwyciła nas swoim głosem. Ma świetna barwę i dobrą technikę, a do tego gra na gitarze. Choć nagrania są sprzed kilku lat, naprawdę dobrze się tego słucha.
Zespół Sary nosił nazwę By the Way i składał się z samych dziewcząt. Sara była wokalistką kapeli, grała też na gitarze - akustycznej i elektrycznej. Dziewczyny przygotowywały covery, swoją twórczość prezentowały zwykle na lokalnych imprezach i festynach, ale w składzie czuć potencjał. Może teraz, kiedy Sara jest rozpoznawalna, zdecydują się na powrót do dawnej pasji.