Joanna Opozda i Antek Królikowski po wielu przebojach w końcu są razem. Po kolejnym rozstaniu zrozumieli, że nie potrafią bez siebie żyć i chcą ze sobą spędzić resztę życia. Szybko zdecydowali się na ślub, który na początku sierpnia był towarzyskim wydarzeniem roku. Chwilę później okazało się, że aktorka spodziewa się dziecka. Niestety informacja ta trafiła do mediów bez zgody przyszłych rodziców. O tym, że rodzina Królikowskich wkrótce się powiększy, poinformował ojciec Opozdy, z którym celebrytka nie jest w dobrych relacjach. Po tej aferze para wydała oświadczenie, w którym przyznali, że wkrótce zostaną rodzicami. To, że do tej pory to ukrywali, było spowodowane stanem zdrowia Joanny. Dopiero teraz postanowiła powiedzieć całą prawdę o tym jak się czuje i jak przebiega ciąża.
ZOBACZ: Mariola Bojarska-Ferenc wsadziła sobie w oczy... linijki! Przerażający widok! Po co to zrobiła?
Dla Joanny i Antka wczorajszy wieczór (15 grudnia) był wyjątkowy. Podczas gali Marki i Osobowości Roku odebrała nagrodę w kategorii aktorka. Pojawiła się na niej w pięknej wieczorowej sukni, która cudownie podkreślała jej spory brzuszek ciążowy. Na imprezie pojawiła się u boku męża, który jest bardzo dumny ze swojej zdolnej żony. Opozda wręcz promieniała i aż trudno uwierzyć, że ma tak ogromne problemy ze zdrowiem.
- Niestety musiałam zwolnić ze względu na swoje zdrowie. Odrzuciłam sporo fajnych filmów, fajnych ról. Przykro mi z tego powodu. Nie ukrywam. To było gdzieś na początku, jeszcze tego brzucha nie było widać i nie mogłam kontynuować pracy. Ale zdrowie jest najważniejsze i nie mogłam tego przeskoczyć. Także już zwolniłam bardzo. Co będzie dalej? Nie mam pojęcia - mówiła w rozmowie z Party.
Okazuje się, że aktorka większość czasu w ciąży musi leżeć. Niestety problemy ze zdrowiem są na tyle poważne, że kilka razy wylądowała w szpitalu.
- Ciąża jest dla mnie bardzo trudnym czasem. Większość przeleżałam w łóżku. 3 razy patologia ciąży. Także ciężko mi znosić ten błogosławiony stan. Ja o tym nie opowiadam za bardzo, bo nie mam na to ani ochoty, ani czasu. Cieszę się, że dzisiaj jestem tutaj i czuję się dobrze, że jakoś wyglądam - wyznaje.
Na szczęście Opozda może liczyć na wsparcie ukochanego męża. Antek dba o swoją żonę i spełnia wszystkie jej zachcianki. Dba, żeby czuła się piękna i kochana, chociaż ona sama nie jest zachwycona tym, jak wygląda.
- Antek jest kochany. Jak mam gorsze dni - a przeważnie miałam gorsze dni podczas tej ciąży, to cały czas mnie wspierał, mówił, że dam radę, że pięknie wyglądam. Nawet jak wiem, że nie wyglądam. A on mówi, że dla niego jestem najpiękniejsza na świecie. Ja mam te hormony, które mi buzują, więc cieszę się, że mam go przy sobie - dodaje, że wspólnie wybrali już też imię dla swojego maleństwa:
- Mamy piękne imię. Zdradzimy to imię niebawem - chwali się.
Zdradziła również, że w tej trudnej sytuacji może liczyć na pomoc jeszcze jednej osoby, swojej mamy. To ona rzuciła wszystko i wspiera ukochaną córkę.
- To głównie z nią i z Antkiem spędzam czas, z takimi najbliższymi. Jestem w takim ciężkim stanie, czego teraz nie widać, ale proszę mi wierzyć - były dramatyczne chwile i musiałam ograniczyć wszelkie kontakty czy to z rodziną, czy z przyjaciółmi. Zniknęłam z tych mediów i wiąże się to z tym, że nie miałam siły na to i zupełnie miałam co innego w głowie - dodaje.