Od kilku dni atmosfera wokół "Teleexpressu" jest naprawdę gorąca. Na korytarzach słychać głosy, że prezenterzy i dziennikarze mogą stracić pracę, tak jak stało to się z wydawcami programu. Jednak Maciej Orłoś może spać spokojnie.
Jak zapewnia nas osoba z kierownictwa TVP, prosząca o anonimowość, prezenter na pewno nie wyleci z "Teleexpressu". Wszak jest jego twarzą od 18 lat i przez najbliższe dwa lata, bo tyle zostało do końca jego kontraktu, nic nie powinno się zmienić.
Okazuje się, że nie są również planowane inne zmiany w ekipie prezenterskiej.
- Nie przewiduję żadnych zwolnień. Nawet jak komuś wygasała umowa z końcem roku, to wszystkim te umowy przedłużyłem - powiedział Krzysztof Karwowski (46 l.), szef "Teleexpressu".
Jak usłyszeliśmy, zespół świetnie się dogaduje i nie ma sensu tego psuć.