Groby ofiar okrutnych morderstw. Oskórowana studentka, zgwałcona 15-latka, zadźgany policjant. (Nie)zapomniani WIDEO

2020-12-10 15:45

W (Nie)zapomniani. Cmentarne historie" druga część o brutalnych zbrodniach, o których rozpisywały się polskie media. Okropne zabójstwo 23-letniej studentki z Krakowa, zbrodnia miłoszycka, strzelanina w butiku w Warszawie, czy morderstwo znanego homoseksualisty. Zobaczcie, jak pochowane są ofiary strasznych przestępstw.

Iwona Cygan i Robert Janczewski, domniemany zabójca Katarzyny Zowady

i

Autor: mat. archiwalny Okrutne morderstwa cz. 2 "(Nie)zapomniani. Cmentarne historie"
Oskórowana studentka, zgwałcona 15-latka, zadźgany policjant. Te głośne morderstwa zszokowały Polskę. Niezapomniani

Katarzyna Zowada (1975-1998) -  studentka religioznastwa Uniwersytetu Jagiellońskiego z Krakowa. Zaginęła 12 listopada 1998 roku. Tego dnia miała spotkać się z matką u lekarza na osiedlu Uroczym, lecz nigdy tam nie dotarła. Uważa się, że Katarzyna Zowada spotkała zabójcę podczas kupowania płyt na targach.

Zwłoki studentki  znalazła załoga pchacza „Łoś” w styczniu 1999 roku. Statek znajdował się niedaleko stopnia wodnego Dąbie na Wiśle w Krakowie. Początkowo zakładano, że zwłoki zniszczył pływający po rzece statek. Badania wykazały jednak jednak, że skórę zdjęto z tułowia celowo oraz obcięto kończyny, pośladki i głowę. Skórę spreparowano w taki sposób, aby tworzyła rodzaj body, które prawdopodobnie zakładał na siebie morderca. W celu zidentyfikowania ofiary przeprowadzono badania DNA (badanie to było jednym z pierwszych wykonanych na terenie Polski). Sprawie nadano kryptonim "Skóra". W czasie śledztwa znaleziono niepochodzące od ofiary ślady biologiczne. Widomo, że przed śmiercią Katarzyna była torturowana. Prawa kończyna nad stawem skokowym musiała być do czegoś przypięta, aż w końcu między 7 i 14 grudnia 1998 r. sprawca dusił ofiarę łańcuchem. Wcześniej podawał jej leki. Złamał jej też kość udową i miednicę zadając uderzenia sztangą i talerzem kulturystycznym. Odkryto też rany kłute, rąbane i szarpane. Prawdopodobnie wykorzystał ją także seksualnie, gdy już nie żyła. 

Jednym z podejrzanych był pochodzący z Rosji student, Władimir W., który zabił swojego ojca i odpreparował mu skórę z głowy. Zszył ją na kształt czapki-kominiarki i zakładał na głowę, aby przed dziadkiem udawać swojego ojca. Władimir W. był studentem Uniwersytu Jagiellońskiego w Krakowie. Mężczyzna został deportowany do Rosji, gdzie odbywa karę za zabójstwo ojca. Potem w 2005 roku w parku Jerzmanowskich w Krakowie odnaleziono zwłoki bez głowy. Policja podejrzewała, że za zabójstwami z 1999 i 2005 roku stała ta sama osoba. Ostatecznie osobę odpowiedzialną za mord w parku Jerzmanowskich odnaleziono w 2011 roku. Do sprawy wrócono w 2012 roku i zlecono ekshumację ciała Zowady. W sprawę zaangażowano także FBI. Ustalono, że morderca prawdopodobnie inspirował się filmem „Milczenie owiec” oraz postacią „Buffalo Billa”, który mordował kobiety i zdejmował z ich ciała skórę. 

Niemal 19 lat od śmierci Zowady, 4 października 2017 aresztowano podejrzanego w tej sprawie Roberta Janczewskiego, 52-letniego mieszkańca Krakowa zwanego przez znajomych i sąsiadów „dziwakiem”. Mężczyzna był znany z przypadków męczenia zwierząt, trenował kulturystykę i sztuki walki, znał ofiarę, odbył służbę wojskową w szpitalu zakonnym i pracował w prosektorium. Przez pewien czas pracował w Instytucie Zoologii, gdzie zajmował się skórowaniem zwierząt. Z Instytutu został zwolniony po wymordowaniu wszystkich królików doświadczalnych. Ustalono także, że odwiedzał grób zamordowanej dziewczyny. Przebierał się również w damskie ubrania i podglądał sąsiadki. Był biseksualistą. Morderstwo opisał także w pamiętniku. W jego mieszkaniu znaleziono ślady DNA należące do zamordowanej. Do dziś nie został jednak skazany.  Janczewski nie przyznaje się do winy. Grozi mu dożywocie.

Lidia Motylska (1988-2007) - 19-letnia Polka została zamordowana w Leeds w Wielkiej Brytanii, do którego pojechała za pracą i zamieszkała razem z mamą. Zbrodni dokonał 28-letni Kurd z Iraku, przyjaciel chłopaka dziewczyny. Abobakir Mustafa J. mieszkał razem z 22-letnim Ajeenem Jabarem i doskonale znał Lidię. Młoda Polka została pochowana na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Marek Rosiak (1948-2010) - polityk, działacz Prawa i Sprawiedliwości, asystent posła do Parlamentu Europejskiego Janusza Wojciechowskiego. Prywatnie kolekcjonował antyki, był marszandem. Jego żoną była wiceprezydent Łodzi Haliny Rosiak, z którą miał dorosłego syna. 19 października 2010 roku został zamordowany w biurze poselskim w Łodzi, przez przeciwnika politycznego Ryszarda Cybę (ur. 1948) strzałami z broni palnej. Ranny został wówczas także Paweł Kowalski (ur. 1971), asystent posła Jarosława Jagiełły (ur.1971), którego zsprawca ugodził kilkukrotnie nożem. W czasie ataku krzyczał, że chce zabić Jarosława Kaczyńskiego. Został zatrzymany przez strażników miejskich i oddany w ręce policji. Ryszard Cyba został skazany na dożywocie. Marek Rosiak został pochowany na Starym Cmentarzu w Łodzi.

15-letnia Małgorzata Kwiatkowska (1981-1997) z Miłoszyc pod Wrocławiem została zgwałcona i zamordowana noc w noc sylwestrową z 31 grudnia 1996 na 1 stycznia 1997 roku. Sprawcy zostawili ją nagą (miała tylko skarpetki) i zakrwawioną na śniegu. Ofiara zmarła z wyziębienia i wykrwawienia. Nastolatka bawiła się na dyskotece Alcatraz, gdzie piła alkohol. Wyszła z lokalu z trzema mężczyznami. Świadkowie rozpoznali m.in. Ireneusza M. Mężczyzna uniknął jednak aresztowania. Za zbrodnię skazano natomiast Tomasza Komendę (ur. 1977), którego pogrążyła sąsiadka Dorota P., mimo że ten miał alibi. Komenda usłyszał wyrok 25 lat pozbawienia wolności. Karę odbywał w Zakładzie Karnym w Strzelinie. W połowie marca 2018 Sąd Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony go z odbywania kary i Komenda wyszedł na wolność po 18 latach odsiadki. 16 maja 2018 Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Obecnie mężczyzna ubiega się o wielomilionowe odszkodowanie.

Śmierć świadków. W czerwcu 2018 roku zmarła Dorota P., natomiast w sierpniu 2017 roku życie stracił Piotr S., znajomy Ireneusza M., który został zamordowany podczas libacji alkoholowej. Tym razem mężczyźnie nie udało się uniknąć kary. We wrześniu 2020 roku Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał Ireneusza M. i Norberta B. za gwałt oraz zabójstwo 15-letniej Małgorzaty Kwiatkowskiej na 25 lat więzienia. 15-latka pochowana jest na cmentarzu w nieopodal Miłoszyc.

17-letnia Iwona Cygan (1981-1998) zginęła z 13 na 14 sierpnia 1998 roku. Nastolatka ze Szczucina (woj. małopolskie) została brutalnie pobita i uduszona drutem. Morderstwa dokonało trzech mieszkańców miasteczka, w którym mieszkała Cygan. Nieżyjący już Robert K. oraz dwaj jego koledzy: Józef i Paweł K. – to ojciec i syn. Oprócz nich na ławie oskarżonych zasiadło 16 policjantów. Jeden z nich, Leszek W. dobrowolnie poddał się karze. Wcześniej opowiedział prokuratorom o wszystkim, co wydarzyło się tej tragicznej nocy.

Tajemnicze śmierci świadków. 31-letni Tadeusz D. głośno mówił, że wie, kto jest mordercą. Potem utopił się w Wiśle. Śledczy uznali wówczas, że jego śmierć to nieszczęśliwy wypadek. W podobnych okolicznościach zmarł świadek Marek Kapel (1984-2014). Miał się podknąć i uderzyć głową w betonową płytę obrodzenia, która zadziałały jak gilotyna. Do zdarzenia miało dojść w nocy z 24 na 25 sierpnia 2014 roku po godz. 23. Mężczyzna został prawdopodobnie zamordowany. Wyjaśnić miała to ekshumacja jego ciała dokonana w 2019 roku.

Andrzej Struj (1968-2010) - policjant, który został zabity w czasie urlopu wypoczynkowegi, wracając z zakupów w jednym z centrów handlowych w Warszawie. Podjął interwencję wobec pijanego mężczyzny, który rzucił koszem na śmieci w przejeżdżający tramwaj, tłukąc szybę. Chuliganowi przyszedł na pomoc drugi mężczyzna. Przytrzymywał Struja, a drugi zadał mu kilka ciosów nożem. Policjant zmarł dwie godziny później w szpitalu. Został pochowany na Cmentarzu Północnym w Warszawie z honorami. Pośmiertnie został awansowany na podkomisarza. Na pogrzebie obecny był prezydent Lech Kaczyński, premier Donald Tusk i prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Sprawcy Mateusz Nowak i Piotr Równy zostali skazani na karę 25 i 15 lat pozbawienia wolności.

Daniel Jaźwiński (1973-1997) został zamordowany 16 grudnia 1997 roku w butiku Ultimo na Nowym Świecie w Warszawie. Zabójstwa dokonała Beata K. (ur.1974), była pracownica jego żony Anny (ur.1974). Strzeliła do mężczyzny i jego żony z broni palnej. Kobieta kilka dni wcześniej została dyscyplinarnie zwolniona za kradzież pieniędzy. W pierwszych dwóch procesach sąd nie dał jednak wiary zeznaniom Anny Jażwińskiej i uniewinnił Beatę K. Dopiero trzecia rozprawa zakończyła się wyrokiem skazujący. Kobieta usłyszała wyrok 25 lat więzienia. Pogrążyły ją nowe dowody, ślad zapachowy zostawiony na ściankach kasetki, z której w dniu zabójstwa zginęły pieniądze. Daniel Jaźwiński pochowany jest na Cmentarzu Północnym w Warszawie.

Michał Łysek (1973-1997) - 24-letni student matematyki Uniwersytetu Jagiellońskiego, stypendysta Oxfordu, został brutalnie napadnięty 14 marca 1997 roku w Krakowie. Sprawcy skatowali go kijem baseballowym. Cieżko rannemu udało się jeszcze zadzwonić domofonem do mieszkania, gdzie mieszkał z rodzicami. Zmarł dwa dniu później w szpitalu. Sprawcami okazują się 15-letni Wojciech K. i Paweł T., uczniowie jednego z techników w Krakowie – Nowej Hucie. Pobicia dokonali dla zabawy. Z uwagi na swój wiek, zostają skazani na poprawczak. Na wolność wyszli po 6 latach. Michał Łysek został pochowany na Cmentarzu Batowickim w Krakowie.

Urszula Wajs (1985-1998) - 12-letnia Ula z Poznania została zabita przez pedofila. Tomasz T. (ur. 1975) wpadł dopiero po blisko 12 latach od zbrodni. W jego mieszkaniu znaleziono płyty z pornografią dziecięcą, aparaty i... dziecięce majtki. Oprawca udusił dziewczynkę i zostawił w napełnionej wodą wannie. Morderstwa dokonał w mieszkaniu dziewczynki, która najprawdopodobniej sama wpuściła go do środka. Tomasz T. został skazany na dożywocie. Ula pochowana jest na cmentarzu Miłostowo w Poznaniu.

Krzysztof Olewnik (1976-2003) - syn płockiego przedsiębiorcy Włodzimierza Olewnika działającego w branży mięsnej, został porwany w nocy z 26 na 27 października 2001 po imprezie swojej willi w Świerczynku, na przedmieściach Drobina w której udział brali policjanci z Płocka. Olewnik został zamordowany 5 września 2003, pomimo przekazania porywaczom okupu 300 tys. dolarów. Za winnych zabójstwa zostali uznani: Robert Pazik, ps. „Pedro” (1969-2009) oraz Sławomir Kościuk (1956-2008). Mężczyźni popełnili samobójstwo w zakładzie karnym w Płocku. W sprawę zamieszany był także Wojciech Franiewski, który odebrał sobie życie w więzieniu w 2007 roku. Latem 2009 roku popełnił samobójstwo także strażnik więzienny, który pełnił służbę w dniu kiedy samobójstwo popełnił Franiewski. Ciało zamordowanego Krzysztofa Olewnika odnaleziono dopiero 28 października 2006 w lesie koło Różana pod Ostrołęką. Krzysztof Olewnik został pochowany na cmentarzu komunalnym w Płocku.

Skatowany maturzysta, 18-latka w ciąży. Groby ofiar okrutnych zbrodni (Nie)zapomniani WIDEO

Zdzisław Augustyn Malinowski (1947-1989) - poeta, tekściarz i malarz. Podczas XV Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki Opole w 1977 roku jego piosenkę "Gdybyś" zaśpiewała Grażyna Łobaszewska (68 l.). Jak się okazało utwór napisan przez Malinowskiego przeznaczony był dla innego mężczyzny, w którym się zakochał. Do swojego homoseksualizmy przyznał się 5 lat przed tragiczną śmiercią.Mieszkał przy ulicy Kręckiego 3 w Gdańsku Oliwie. Przez mieszkanie przewijały się tłumy. Poeta, jak miał w zwyczaju swoich gości zwykł częstować marynowanymi grzybkami. Tak było także feralnej nocy z 8 na 9 listopada 1989 roku, gdy został zamordowany. Ciało mężczyzny znalazli jego młodsza o 10 lat siostra Alicja i przyjaciel z Warszawy - Marek, poznany wcześniej na Jarmarku Dominikańskim. Na stole stały dwie butelki po winie i borowiki w occie. Ofiara zginęła od ciosów nożem. Z mieszkania zginęły także cztery aparaty fotograficzne, magnetowid, radiomagnetofon i kasety wideo. Milicji nie udało się złapać sprawców zbrodni. W środowisku zaczęto plotkować, że śmierć Malinowskiego może być związana z akcją "Hiacynt", która uderzała w polskie środowisko homoseksualistów. Spekulowano, że poeta mógł być szantażowany przez Służbę Bezpieczeństwa i zmuszony do współpracy. Nigdy jednak jego "różowej teczki" nie znaleziono. Sprawę morderstwa szybko zakończono. Nie przesłuchano ważnych świadków ani nie sprawdzono alibi niektórych podejrzanych. Jednym z nich był właściciel mieszkania, które ponajmował, Mieczysław Czychowski, z którym Malinowski miał konflikt. Od lat jednak już nie żyje. Mordercą może być także jeden z kochanków poety. Policyjne Archiwum X w 2018 roku wznowiło śledztwo w sprawie zabójstwa Zdzisława Augustyna Malinowskiego. Zdzisław Augustyn Malinowski pochowany jest na Cmentarzu Łostowickim w Gdańsku.

Znany polski gej zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Śledztwo ruszyło znowu po 30 latach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki