- Dla mnie jesteśmy rodziną i to jest najważniejsze. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, ale żyjemy w kraju bardzo nietolerancyjnym, patriarchalnym, z ogromną presją wobec kobiet, którym sugeruje się, że ich wartość się zmniejsza, gdy nie mają męża, latami byłam przekonana, że nigdy nie będę chciała wyjść za mąż. Do dziś opowiadam się przeciwko tej mieszczańskiej, stereotypowej presji, ale na kwestię małżeństwa mam inny punkt widzenia - opowiada Maja w "Gali".
Z chwilą przyjścia na świat córeczki Janinki, aktorka przestała iść w zaparte i zaczęła odpuszczać swoim głęboko zakorzenionym poglądom na temat ślubu. Teraz przyznaje się, że być może za jakiś czas zmięknie i sformalizuje swój związek.
- Nie wykluczam w przyszłości ślubu - w chwili romantycznego zrywu. Dostrzegam w tym piękną wspólną odpowiedzialność, wydaje mi się, że w dzisiejszych czasach pielęgnowanie rytuałów, inicjacji, też ma sens. Ale na razie nie jest nam to potrzebne - powiedziała Ostaszewska na łamach magazynu.
Wychodzi na to, że biała suknia, kobierzec i kościelne dzwony nie stanowią już tak wielkiego problemu dla Mai, jak kiedyś...
Ostaszewska zaobrączkuje Englerta?
2009-09-29
18:01
Maja Ostaszewska (30 l.) i Michał Englert (34 l.) od kilku lat żyją w związku partnerskim i wspólnie wychowują dwójkę dzieci. Aktorka, która jest buddystką nigdy nie myślała o małżeństwie i przy każdej możliwej okazji podkreślała, że do szczęśliwego życia nie potrzebuje tej instytucji. Ostatnio jednak nieco się w tej sprawie zmieniło.