Felicjan Andrzejczak. Ostatnie prywatne zdjęcia i nagrania
Felicjan Andrzejczak zmarł nagle w nocy z 17 na 18 września 2024 roku. Choć artysta chorował na raka, zabił go wylew, po którym zapadł w śpiączkę, z której już się nie wybudził. Wokalista koncertował niemalże do ostatniej chwili, a na jesień miał zaplanowane kolejne występy. Jak spędzał czas, kiedy nie wiwatowały dla niego tłumy fanów? Zobacz w naszej galerii ostatnich zdjęć Felicjana Andrzejczaka.
Muzyka była dla Felicjana Andrzejczaka wszystkim. Choć nie byłoby jego śpiewania bez ukochanej żony Jadwigi, dzięki której w ogóle odważył się i został wokalistą. Tak o ich niezwykłej relacji mówił artysta w jednym z ostatnich wywiadów.
Andrzejczak o żonie: "Na koncerty jeździmy razem"
Moja żona jest moją największą przyjaciółką. Nigdy nie kazała mi dokonywać wyborów pomiędzy nią a sceną. Teraz gdy mamy już dorosłe dzieci, a nawet wnuki, na koncerty jeździmy razem. W domowym zaciszu rzadko przebywam - ujawniał Andrzejczak w wywiadzie dla "Gazety lubuskiej".
Andrzejczak pełen energii i nadziei
Odnaleźliśmy nieliczne prywatne, ostatnie fotografie Felicjana Andrzejczaka. Widać na nich, jak spędza czas poza sceną. Na jednym ze zdjęć łowi ryby, na innym cieszy się "majówką" w ogrodzie. Na nagraniach legendarny wokalista składa życzenia z okazji Dnia Kobiet, Świąt Wielkanocnych i Dnia Dziecka. Zawsze uśmiechnięty i pełen nadziei na przyszłość...
Jednak ostatnie prywatne zdjęcie, które artysta opublikował na swoim profilu na Instagramie, zaledwie 3 tygodnie temu, pokazuje go w domu, pod ogromnym starym zegarem, przy pianinie. Opis nie pozostawia złudzeń - legendarny wokalista szykuje się do koncertów.
Plany koncertowe
W trakcie przygotowywań do kolejnych koncertów. Czasmi lubię sobie pograć na pianinie i poćwiczyć głos 😉
Do zobaczenia w Łagowie (gm. Dąbie) w najbliższą sobotę na XXV Lubuskim Święcie Plonów, gdzie zagram z moim zespołem ❤️
Już nie mogę się doczekać! Z kim widzę się pod sceną?
"Jolka, Jolka, pamiętasz"
Ostatni koncert, na jakim wystąpił Felicjan Andrzejczak ze swoim zespołem miał miejsce na dożynkach w Rzepinie. Tam wokalista chodził do szkoły, tam - nie wiedząc jeszcze o tym - po raz ostatni pożegnał się z publicznością. Z Krzysztofem Cugowskim artysta wystąpił razem jeszcze w sierpniu w nadmorskiej Karwii, widzieliśmy go też na festiwalu Top of the Top w Sopocie. Legendarny wokalista Budki Suflera miał zaplanowane na jesień kolejne koncerty, w październiku ukaże się jego nowy singiel na płycie Joanny Dudkowskiej.
- Śpiewał w zaledwie w trzech utworach. Ale za to jakich! Jego rozpoznawalny od pierwszej sekundy głos na zawsze będzie się kojarzył z wielopokoleniowym gigaprzebojem «Jolka, Jolka pamiętasz - pożegnali Andrzejczaka dawni koledzy z Budki Suflera.
Pogrzeb Felicjana Andrzejczaka odbędzie się jutro, w poniedziałek 23 września w jego rodzinnym Świebodzinie. Dzięki wzruszającej akcji cała Polska będzie mogła pożegnać artystę o godz. 12.30, w momencie rozpoczęcia mszy świętej.