Ostatnie słowa Jerzego Stuhra. Potworne upokorzenie umierającego aktora

Jerzy Stuhr zmarł 9 lipca 2024 roku. Teraz na jaw wyszły ostatnie zapiski aktora, który potwornie cierpiał podczas nawrotu choroby nowotorowej. Jerzy Stuhr odniósł się także do wypadku samochodowego, który spowodował, jadąc pod wpływem alkoholu. Łzy same cisną się do oczu, kiedy czytamy zapiski potwornie upokorzonego, umierającego Jerzego Stuhra.

Ostatnie słowa Jerzego Stuhra. Zapisał potworne upokorzenie

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express

Ostatnie słowa Jerzego Stuhra. Umierał upokorzony

Jerzy Stuhr umarł 9 lipca 2024 roku po nawrocie raka krtani, który trawił go od lat. Wielkiego aktora opłakiwała rodzina, tłum gwiazd i niezliczone rzesze fanów. Na pogrzeb, który odbył się na cmentarzu Rakowickim w Krakowie przybyły prawdziwe tłumy. Aktor, pomimo cierpienia starał się być aktywny do ostatnich chwil życia. Tuż przed śmiercią zagrał jeszcze kilka spektakl w wyreżyserowanej przez siebie sztuce "Geniusz" w Teatrze Polonia w Warszawie. Teraz na jaw wyszło, że gwiazdor polskiego kina pisał w ostatnich latach życia pamiętnik. Teraz ukazały się jego zapiski potwornego cierpienia i upokorzenia. 

Ostatnie słowa Stuhra o skandalu

Jerzy Stuhr w 2022 roku był także antybohaterem skandalu, w wyniku którego miał sprawę karną. Aktor, jadący pod wpływem alkoholu potrącił na drodze motocyklistę. Ostatecznie Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy skazał Jerzego Stuhra na 4 tys. zł grzywny za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, będąc w stanie po użyciu alkoholu. W swoim pamiętniku Stuhr zawarł wspomnienia także z tego z czasu. 

- Zauważyłem, że po wspomnianej kolizji drogowej wokół mnie zrobiła się pustka. Odwołanie spotkań. Jedna z nagród, którą mi kiedyś przyznano, została mi natychmiast odebrana. Nagłówki i niesprawdzone informacje w tabloidach. Nikt na przykład nie zapytał: "Co się stało?". (...) Jak się wiedzie, wiadomo, to się wiedzie. W porządku. Ale jak ci się powinie noga, mamy cię! - napisał Jerzy Stuhr w ostatnim pamiętniku.

Tak wg Stuhra lekarze traktują umierających i chorych

Na kolejnych stronach ostatniej książki Stuhra pt. "Z biegiem dni. Pamiętnik minionego roku" aktor opowiedział, jak naprawdę lekarze traktują ciężko chorego, umierającego człowieka. To tak naprawdę zapis potwornego upokorzenia, jakiego doświadczył Stuhr jako pacjent. 

- Jednak parę razy było mi ciężko w kontaktach z lekarzami, już pomijam, jak do mojej żony zwracają się przy mnie: "Niech mu pani podaje dwa razy", a ja przecież leżę obok przytomny, albo cały czas rozmawiają ze studentami czy asystentami; jestem tylko obiektem...

Jerzy Stuhr opisał także zachowania lekarza w sytuacji, kiedy poważnie zachorowała również jego córka, Marianna. 

- Ale najokrutniejsze zachowanie lekarza było, kiedy nasza córka bardzo poważnie zachorowała. Już po konsultacji żegnamy się, a on mówi: "Czy można jeszcze poprosić tatę do mnie, a córka tu poczeka". Trudno sobie wyobrazić, co z tą dziewczyną działo się w tym momencie. A ja mogłem wyjść z jakąś najgłupszą miną w moim zawodzie aktora. Zawsze musi ze strony lekarza być jakaś nadzieja. Przecież i mnie może się udać! - napisał Stuhr w ostatnim pamiętniku.

Nie przegap: Straszna wiadomość! Nie żyje Anita Laskowska, prawa ręka Krystyny Jandy. Miała tylko 51 lat

Sonda
Podczas rozmowy o śmierci i nieuleczalnej chorobie najważniejsza jest:
WERSJA FB: Zamachowski na pogrzeb Jerzego Stuhra przyszedł w rozchełstanej koszuli
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki