– Na Ibizie po rozstaniu z moim byłym, przepuściłam połowę swojego majątku. Wydałam 40 tys. za jedną imprezę. Płaciłam za wszystkich – wyznała Sandra w programie „Bywanie na dywanie”, który możemy oglądać w każdą niedzielę w NOWA TV i ESKA TV.
Sandra potrafi jednak wytłumaczyć sobie tę pamiętną imprezę.
– Żałuję tej nocy, bo mogłabym za te pieniądze kupić coś ważniejszego… Ale gdy masz złamane serce, chcesz coś nadrobić, kupić to szczęście. Imprezą chcemy zagłuszyć doła, którego mamy. A potem żałujemy... – wyznaje modelka.
Ale to niejedyna imprezowa przygoda Kubickiej. Niedawno, balując tym razem w Barcelonie, mogło dojść do tragedii. Sandra wypadła z... samochodu.
– Lubię czasami sobie wypić. I ostatnio wypadłam z jadącej taksówki na ulicę, bo zasnęłam na drzwiach, których nie domknęłam – wyznała Sandra w innym wywiadzie.
Radzimy imprezować ostrożniej.