To miało być zwykłe zapalenie świecy chanukowej w Sejmie w towarzystwie muzyki klezmerskiej. Od 17 lat środowisko żydowskie na zaproszenie marszałka Sejmu zapala chanukiję, by celebrować swoje święto judaizmu. Nikt nie spodziewał się, że przerodzi się to w akt wandalizmu, ksenofobii i antysemityzmu. Świadkiem zdarzenia był m.in. rabin Szalom Ber Stambler oraz wielu dziennikarzy, w tym z zagranicznych redakcji. Marszałek Sejmu, Szymon Hołownia wykluczył posła Grzegorza Brauna z obrad i zapowiedział złożenie pozwu do prokuratury za zakłócenie obrzędu religijnego. Poseł Konfederacji straci także pół uposażenia na trzy miesiące i dietę poselską na pół roku. Prawdopodobnie polityk Konfederacji straci także immunitet. W związku z incydentem zarządzono przerwę w zadawaniu pytań kierowanych do premiera Donalda Tuska.
Grzegorz Braun stwierdził, że to satanistyczny symbol. - Nie może być miejsca na akty rasistowskiego, plemiennego, dzikiego, talmudycznego kultu na terenie Sejmu RP! - dodał na X (dawny Twitter).
Komentarz w sprawie wydał już Episkopat. Kardynał Grzegorz Ryś wyraził ubolewanie zachowaniem posła Grzegorza Brauna. Wpis umieściła już także dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska. - Brawo KONFEDERACJA Kto tych ludzi wybrał???? Kto? Co to za ludzie? Co za wstyd? Niszczenie symbolu religijnego. Przemoc wobec kobiety, Polki, Żydówki….Jezu. Chamstwo. Ksenofobia. Rasizm. Nieakceptowalne - napisała dziennikarka.