Małgorzata Ostrowska-Królikowska walczy o spotkania z wnukiem
W tym tygodniu Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Joanna Opozda spotykały się w sądzie. Mama Antka chce wywalczyć dla siebie zabezpieczenie kontaktów wnukiem. I choć rozprawa została odroczona, a Ostrowska-Królikowska w rozmowie z mediami jedynie potwierdziła, że wniosek do sądu złożyła już rok temu, cała sprawa i tak rozwścieczyła Opozdę. Nagle wrzuciła do sieci mocny wpis, w którym atakuje Ostrowską-Królikowską.
Od ponad dwóch lat mierzę się z publicznymi atakami, które dotyczą zarówno mnie, jak i mojego syna, Vincenta. Chciałabym podkreślić, że nigdy nie utrudniałam kontaktów pomiędzy Vincentem a jego babcią. To ona sama odwołała ostatnie spotkanie, tłumacząc się zobowiązaniami rodzinnymi, mimo wcześniejszych deklaracji w mediach i opowieściach o prezentach dla Vincenta na Boże Narodzenie, których nigdy nie dostał - napisała Joanna Opozda w sieci.
Co ciekawe, Antek Królikowski w rozmowie z "Super Expressem" w marcu tego roku przedstawił opisaną przez Joannę sytuację zupełnie inaczej.
Moja mama od miesięcy walczy w sądzie o kontakty, sprawa jest w toku, nic się nie zmienia. Przed świętami, gdy spotkanie zostało odwołane przez Joannę, zaproponowała ona inny termin, który nie pasował mojej mamie, co od razu zostało wykorzystane w mediach - ujawnił nam Antek.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Antek Królikowski szczery do bólu. Ujawnia, jak Opozda traktowała jego rodzinę. Zapowiada walkę o syna. "Nie dam się dłużej terroryzować". WYWIAD
Joanna Opozda kąsa dalej. Nie wiedzieć czemu oskarża Małgorzatę Ostrowską-Królikowską o złe intencje.
Niestety, sprawa sądowa, którą Małgorzata Królikowska wniosła, wydaje się być jedynie próbą medialnej pokazówki. Publicznie próbuje kreować się na troskliwą babcię, podczas gdy prywatnie przez dwa lata nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z Vincentem. Ta cała sytuacja to wyłącznie PR-owa zagrywka, a nie autentyczna troska o wnuka - napisała Opozda.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie komentuje sprawy.
Myślicie, że to się kiedyś skończy?