To był zwyczajny dzień. Do drzwi domu pani Aleksandry zapukał sympatyczny mężczyzna. Kobieta zaprosiła go do środka. Skąd mogła wiedzieć, że to oszust?
"Do mojej kochanej mamy zapukał przemiły Pan, oferując jej, jak twierdził, prezent. Przedstawił się jako pracownik firmy Orange. Pierwsze kłamstwo. Wręczył przykutej do łóżka mamie nowy telefon w podzięce za to, iż od lat jest wierną klientką Orange'a. Prawda, mama jest klientką firmy Orange, ale ten Pan przyszedł, a właściwie naszedł i oszukał mamę w imieniu konkurencji, wspomnianej wcześniej Twojej Telekomunikacji" - grzmi na swoim Instagramie Hanna Lis.
Mężczyzna poprosił mamę dziennikarki o złożenie podpisu w odpowiednim miejscu.
"Mama powiedziała Panu, że niedowidzi, ale Pan zapewnił, że nie ma problemu, że to przecież tylko zwykłe pokwitowanie" - czytamy.
Okazuje się, że w dokumentach była adnotacja o przeniesienie numeru z firmy do firmy. Teraz, by zrezygnować z umowy, pani Aleksandra musiałaby zapłacić karę w wysokości 1600 zł.
"W jakim świecie my żyjemy? Jak można tak bezwstydnie, bez skrupułów zarabiać na ludzkiej ułomności?" - nie może pojąć pani Hanna.
Gwiazda martwi się o swoją mamę. Pani Aleksandra trzy lata temu doznała zawału, wylewu i zatrzymania krążenia. Lekarze z karetki nie dawali jej szans na przeżycie. Mama Lis głównie leży w łóżku albo porusza się na wózku inwalidzkim. Stres, który zafundował kobiecie oszust, zdecydowanie mógł zagrozić jej zdrowiu, a nawet życiu.
Czy pani Aleksandra ma szansę na zerwanie niekorzystnej umowy? Wszystko w rękach urzędników.
Firma Twoja Telekomunikacja jest pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po otrzymaniu blisko 450 skarg urząd wszczął w lutym postępowanie przeciwko spółce. Ale jak na razie bez efektu.
Wczoraj skontaktowaliśmy się z Twoją Telekomunikacją. Rzecznik prasowy firmy Antoni Styrczula obiecał zająć się sprawą. "W takich postępowaniach staramy się zawsze zachować obiektywizm oraz - na ile to możliwe - rozstrzygać wątpliwe sprawy po myśli Abonenta" - napisał w oświadczeniu.
Sprawdź: Agnieszka Dygant pokazała zdjęcie sprzed lat. Poznajecie?
Dowiedz się: Michał Wiśniewski wyznaje: Byłem MOLESTOWANY