Otylia Jędrzejczak to pływaczka, która bardzo wiele doświadczyła w życiu. Jędrzejczak przeżywała zarówno ogromne sukcesy sportowe, jak również załamania i dramaty. Nasza pływacka mistrzyni po tragicznym wypadku samochodowym, w którym zginął jej brat, zrezygnowała z medialnego szumu i kariery sportowej. Otylia w rozmowie z miesięcznikiem TWÓJ STYL wyznała, że nie widziała już sensu życia.
- Kamienowałam samą siebie - powiedziała Jędrzejczak w rozmowie z magazynem.
Naszą sportową gwiazdę nie cieszyło już nawet pływanie. Postanowiła z niego zrezygnować na jakiś czas i zająć się czymś zupełnie innym. Otylia znalazła odskocznię od swoich problemów w tańcu. Wzięła udział w popularnym show Taniec z Gwiazdami, zaczęła pojawiać się na salonach. Jednak świat show-biznesu nie przyniósł jej ukojenia.
W pewnym momencie Jędrzejczak zdała sobie sprawę, że zaprzepaszcza to, co kocha i nad czym tyle pracowała. Moment refleksji pojawił się, gdy pływaczka spotkała dwie dziewczynki,które prosiły ją o autograf.
- Zaczepiły mnie dwie dziewczynki, jedna poprosiła o autograf i powiedziała do drugiej: To ta pani, która występowała w Tańcu z gwiazdami - powiedziała Otylia z rozmowie z TWOIM STYLEM.
Po tym zdarzeniu poczuła ponowną chęć do pływania. Obecnie Jędrzejczak wróciła do treningów, które dają jej poczucie sensu i spełnienia. Pływaczka przygotowuje się do startu w olimpiadzie w Londynie.
Jednak Natalia nie samym pływaniem żyje, nasz motylek nawet w czasie treningów nie przestaje rozmyślać o miłości.
- Tworzę w głowie prawdziwe harlequiny! Wyobrażam sobie codzienne szczęśliwe życie dwójki ludzi w związku. Widzę, jak wstają rano, on szykuje się do pracy, daje jej buziaka, mówi: Nie spóźnij się na trening - wyznała Otylia w rozmowie z magazynem TWÓJ STYL.
Otylia Jędrzejczak wyznała też, że robi wszystko, by czuć się szczęśliwą, a pływanie przybliża ją do tego stanu.
Mamy nadzieję, że nasza pływacka gwiazda powróci w pięknym stylu i pokaże na co ją stać!